Legalizacja prostytucji, depenalizacja sodomii etc.

O upowszechnianie ryzykownych zachowań seksualnych oskarżają obrońcy życia i rodziny organizatorów kończącej się dziś (27 lipca) w Waszyngtonie w USA konferencji nt. AIDS.

Przedstawiciele Funduszu Ludnościowego ONZ oraz organizacji zajmujących się tzw. prawami reprodukcyjnymi w ramach międzynarodowej konferencji pod hasłem „Odwróćmy wspólnie kartę”, która zgromadziła około 20 tys. uczestników z całego świata, forsowali kontrowersyjny program promocji prezerwatyw jako moralnej i efektywnej metody przeciwdziałania rozprzestrzenianiu i się wirusa HIV.

Wśród uczestników paneli, sponsorowanych m.in. przez proaborcyjną Międzynarodową Federacją Planowanego. Rodzicielstwa (IPPF) byli członkowie amerykańskiej organizacji Katolicy na rzecz Wyboru (CFC), głoszącej poglądy sprzeczne z nauką Kościoła katolickiego, pracownicy brytyjskiego ministerstwa rozwoju międzynarodowego (DfID) czy aktywiści grupy Pleasure Project. Wszyscy oni przekonywali do liberalizacji i większej społecznej akceptacji dla pornografii, środków antykoncepcyjnych i seksualnej rozwiązłości.

Zwracano uwagę, że dotychczasowe kampanie propagujące tzw. bezpieczny seks są „zbyt negatywne”, gdyż za bardzo skupiają się na chorobie i negatywnych skutkach ryzykownych zachowań seksualnych. Tymczasem według zwolenników jak najszerszego dostępu do prezerwatyw, nowa strategia promocji powinna główny nacisk kłaść na wymiar przyjemności, by w ten sposób bezpieczny seks stał się bardziej atrakcyjny pod względem erotycznym.

Krytykowano organizacje religijne za ich sprzeciw wobec używania środków antykoncepcyjnych oraz promowanie programów opartych na abstynencji seksualnej. Inni paneliści przekonywali do zmian prawa, które umożliwiłyby m.in. legalizację prostytucji, depenalizację sodomii oraz umożliwiłyby swobodną imigrację prostytutek.

Edward Green z Johns Hopkins University, były szef Projektu Badań Naukowych nad Zapobieganiem AIDS przy harwardzkim Ośrodku Studiów nad Ludnością i Rozwojem, przypomina, że kładzenie nacisku na używanie prezerwatyw, a nie kształtowanie bezpiecznych zachowań, może być szczególnie niebezpieczne wśród populacji o wysokim ryzyku zachorowań. Zwrócił uwagę, iż z wyników wielkiego projektu badań demograficzno-zdrowotnych, sponsorowanych przez amerykański rząd, wynika, że istnieje stała zależność pomiędzy większą dostępnością i używaniem prezerwatyw a większym wskaźnikiem zarażeń wirusem HIV.

ONZ szacuje, ze na świecie żyje obecnie około 34 mln. osób zarażonych wirusem HIV. Codziennie przybywa 7 tys. takich ludzi. Światowa Organizacja Zdrowia podaje, ze od od 1981 na choroby związane z AIDS zmarło 30 mln ludzi, tylko w 2011 roku 1,7 mln.

« 1 »