Cała przestrzeń kościoła poukładała mi się w mozaikę pełną treści. To nie tłum parafian, to mozaika rodzin.
Te pary na niedzielną Mszę od jakiegoś czasu przychodziły razem. Co do jednych to właśnie przez to domyśliłem się, że są do pary. Cała czwórka jest mi jakoś bliska. One były ministrantkami, gorliwymi. Oni – chłopcy do rzeczy, dzięki własnemu wysiłkowi znaleźli miejsce w życiu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Horak