Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.
Kiedy poszukiwacz pięknych pereł znajduje jedną, szczególną, drogocenną, sprzedaje wszystko, co ma, i kupuje ją. Drogocenna perła w przypowieści symbolizuje królestwo niebieskie. Dodajmy niedopowiedziane, a przecież oczywiste – poszukujący pereł sprzedaje wszystko, co ma, i kupuje za to jedną perłę tylko wtedy, jeśli traktuje swoje poszukiwania poważnie, śmiertelnie poważnie. Transakcja taka pozornie przypomina postawienie wszystkiego na jedną kartę. Ale jeśli położenie karty na stole (zasada karta–stół) trwa chwilę moment, to poszukiwanie i kupowanie perły z przypowieści nie jest opisem chwilowych emocji czy temperamentu gracza, ale życiowej strategii. Sprzedawanie wszystkiego i kupowanie za to jednej perły nie jest ani hobby, ani manią. Choć w świecie, w którym dominuje zasada: Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek, nazwano by ją pewnie fundamentalizmem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Łęcki