Kościół katolicki i władze państwowe Paragwaju chętnie gościłyby Benedykta XVI, gdy w lipcu przyszłego roku uda się on do Brazylii na centralne obchody 28. Światowego Dnia Młodzieży.
Przedstawiciele Kościoła i rządu zapewniają, że ich kraj bardzo potrzebuje słów papieża, które – jak przypomnieli tamtejsi biskupi – stawiają w centrum życia człowieka zagadnienie Boga. Starania o przyjazd Ojca Świętego podejmują też od pewnego czasu Chile, Kolumbia i Panama.
Paragwaj jest jednym z najbiedniejszych – obok Haiti – państw obu Ameryk, a przy tym oddalonym tylko o półtorej godziny lotu od Rio de Janeiro, dokąd za rok ma przybyć Ojciec Święty. Znajduje się, jak dumnie przypominają i podkreślają jego mieszkańcy, w samym sercu Ameryki Południowej, jest płodną ziemią pierwszej ewangelizacji, prowadzonej tam głównie przez jezuitów i kolebką katolicyzmu na tych obszarach.
Przedstawiciele Kościoła zwracają uwagę, że właśnie w Roku Wiary, który rozpocznie się 11 października br. i potrwa do 24 listopada przyszłego roku, „byłoby bardzo pięknie gościć Benedykta XVI na tych ziemiach, na których misjonarze jezuiccy, ewangelizujący Indian (dziś jest ich ok. 110 tys.) w XVI i XVII w., zakładali miasta, które żyły w stylu i duchu pierwszych wspólnot chrześcijańskich [tzw. redukcjach]”.
Jeszcze do niedawna Paragwaj był również jednym z najbardziej niestabilnych krajów tego regionu, ale najnowszy raport Organizacji Państw Amerykańskich stwierdza, że po objęciu w czerwcu br. urzędu prezydenta przez Federico Franco nastąpiło złagodzenie sytuacji wewnętrznej i powrót do normalności w życiu politycznym.
Miejscowe koła kościelne przypominają, że Paragwaj to ziemia maryjna, o czym świadczy nawet nazwa jego stolicy – Asunción (Wniebowzięcie NMP). Założono ją w dniu tego wielkiego święta Matki Bożej – 15 sierpnia 1737 r. i była to pierwsza diecezja południowoamerykańska z tytułem maryjnym. Do świąt Madonny nawiązują też nazwy innych dużych miast tego kraju: Concepción (Niepokalane Poczęcie) na północy i Encarnación (Wcielenie, czyli Zwiastowanie lub Narodzenie Jezusa z Maryi) na południu.
Ważne miejsce w duchowym i religijnym życiu Paragwaju zajmuje narodowe sanktuarium maryjne w Caacupé, dokąd co roku pielgrzymuje ponad milion osób, zwłaszcza 8 grudnia, gdy przypada tam główna uroczystość odpustowa – Niepokalanego Poczęcia Maryi. Same dzieje tego miejsca są bardzo znaczące i wiążą się ze znalezieniem w 1600 przez miejscowego Indianina o imieniu José drewnianej rzeźby Matki Bożej, która uratowała mu życie.
Gdyby Ojciec Święty zawitał do Paragwaju w przyszłym roku, powitaliby go prawdopodobnie dwaj prezydenci: obecny Franco – praktykujący katolik, obrońca życia, bliski ruchowi Comunione e Liberazione i jego następca, który zostanie wybrany w kwietniu przyszłego roku, ale który obejmie urząd właśnie 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia.
Innym istotnym czynnikiem, sprzyjającym ewentualnemu przyjazdowi papieża, jest fakt, iż Paragwaj odmówił prawnego uznania związków osób tej samej płci za małżeństwa. Ponadto obecny prezydent F. Franco zastąpił na tym stanowisku Fernando Lugo – byłego kapłana i biskupa, który, mimo zakazu kanonicznego i ostrzeżeń watykańskich, stanął do walki o najwyższy urząd w państwie. Po wygraniu wyborów zawieszono go w czynnościach kapłańskich i biskupich, ale gdy po pewnym czasie media ujawniły jego wcześniejszy romans z pewną kobietą, z którą ma dziecko, został całkowicie usunięty ze stanu duchownego. Lugo był poza tym gorącym zwolennikiem teologii wyzwolenia, co także wywoływało niezadowolenie w Watykanie.
Episkopat paragwajski już od ub.r. zabiega o ewentualny przyjazd Ojca Świętego – z okazji trwających obecnie obchodów 200-lecia niepodległości oraz przypadającej w przyszłym roku 25. rocznicy wizyty w tym kraju Jana Pawła II (16-18 maja 1988). Wielu politologów uważa, że tamta podróż odegrała ważną rolę w ustąpieniu w rok później wieloletniego dyktatora-prezydenta gen. Alfredo Stroessnera. W 2013 minie też 25 lat od kanonizacji pierwszego świętego Paragwajczyka, jezuity Rocha Gonzaleza de Santa Cruz (zm. w 1628) – razem z dwoma innymi jezuitami, Hiszpanami. Wszyscy oni działali we wspomnianych redukcjach i tam ponieśli śmierć męczeńską.