"CZYSTSZA POLSKA" to marzenie moje i wielu z moich znajomych.
Niestety dbanie o środowisko nie zawsze spotyka się z akceptacją, dla wielu spalanie odpadów to norma życia codziennego. W miejscowości, w której mieszkam często nie można otworzyć okna z powodu duszącego zapachu spalanych odpadów. Czy to brak świadomości ekologicznej powoduje, że ludzie tak szkodzą sobie i innym? Narzekamy na zdrowie, jednak czy przypadkiem sami sobie nie szkodzimy? I nie jest tak, że odpowiedzią na wszystkie pytania jest trudna sytuacja finansowa. Z moich obserwacji wynika, że problem ten dotyczy w równym stopniu ludzi o skromnych dochodach, jak i tych, którym powodzi się lepiej i bardzo dobrze. Takie postępowanie bardzo trafnie ktoś nazwał grzechem ekologicznym.
Droga redakcjo ufam, że możecie jakoś pomóc w tej sprawie, choćby przypominając nam, aby nie szkodzić innym i szanować własne zdrowie.
Hanna Kucharczyk.