Katechizował koncertami

Był człowiekiem wiernym Bogu w czasach hitlerowskiej i stalinowskiej niewoli – mówił o twórcy "Poznańskich Słowików" metropolita poznański.

Rodzina, przyjaciele, chórzyści i wychowankowie oraz tłumy poznaniaków przybyli 23 czerwca do poznańskiej katedry, by modlić się za prof. Stefana Stuligrosza. Uroczystościom pogrzebowym przy wystawionej trumnie założyciela „Poznańskich Słowików” przewodniczył abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański.
- Profesor Stefan Stuligrosz był człowiekiem wielkiej wiary, wierny Bogu w najtragiczniejszych czasach hitlerowskiej i stalinowskiej okupacji i niewoli – mówił na rozpoczęcie Mszy św. pogrzebowej metropolita poznański. Podkreślił, że wielki dyrygent swoimi pieśniami podnosił na duchu strapionych i błagał Boga, by nie opuszczał Polaków w ich poniżeniu, katechizował przy okazji koncertów, bo zdawał sobie sprawę z tego, że muzyka jest doskonałym wstępem do ewangelizacji, bo sprzyja skupieniu i poszukiwaniu Absolutu, którego pragnie ludzka dusza.

Abp Gądecki podkreślił, że zmarły kompozytor „wzbogacił skarbiec ojczystej kultury muzycznej, muzyki polskiej i polskiej chóralistyki i niebo sprowadzał na ziemię”. Komponował i koncertował, nagrywał płyty, pisał wspomnienia, przez 73 lata kierował jednym zespołem chóralnym. - Kochał piękno i szukał piękna w każdym człowieku. Propagował polską kulturę muzyczną na świecie. Dyrygował dla papieży, królów i prezydentów – przypominał abp Gądecki.

Metropolita poznański zaznaczył, że „podczas dzisiejszej Mszy św. żałobnej pragniemy wyrazić podziękowanie jedynemu Bogu za pracowite życie i twórczość geniusza muzyki i śpiewu prof. Stefana Stuligrosza, kompozytora i dyrygenta, pedagoga, rektora Uniwersytetu Muzycznego, twórcy i dyrygenta Chóru Chłopięcego i Męskiego „Poznańskie Słowiki”, kawalera Orderu Orła Białego i honorowego obywatela miasta Poznania, doktora honoris causa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza”.

Uczestnicy Mszy św. usłyszeli Requiem – mszę żałobną d-moll Wolfganga Amadeusza Mozarta w wykonaniu Orkiestry oraz Chóru Chłopięcego i Męskiego Filharmonii Poznańskiej pod dyrekcją Macieja Wielocha.

Homilię wygłosi poznański duszpasterz środowisk twórczych, ks. dr Janusz Grześkowiak.
- Ad maiorem Dei gloriam – tak brzmi testament Profesora zapisany pięknym życiem, bo na większą chwałę Boga – zauważył kaznodzieja. Zwrócił uwagę, że założyciel „Poznański Słowików” kochał życie, ludzi i swoje miasto, Poznań, „skąd nasz ród, gdzie wszystko się zaczęło”.

Podkreślił, że wielki dyrygent jak dobry ojciec wychowywał pokolenia chórzystów do tego co piękne, dobre, szlachetne i prawdziwe.

Stwierdził, że prof. Stefan Stuligrosz był człowiekiem sumienia a nie sondaży, który mimo różnych trudnych sytuacji nie splamił swojego honoru. Przypomniał też, że wybitny muzyk królem swego życia uczynił Serce Jezusowe i właśnie w Jego uroczystość zmarł. – Prof. Stuligrosz w całym swoim życiu jedną ręką trzymał mocno batutę, a w drugiemu każdego dnia przesuwał paciorki różańca – zaznaczył kaznodzieja.

We Mszy św. w poznańskiej katedrze udział wzięli m.in. bp Romuald Kujawski, biskup Porto Nacional w Brazylii, oraz bp Marek Jędraszewski, biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej, a także parlamentarzyści, wojewoda wielkopolski, marszałek województwa wielkopolskiego, prezydent Miasta Poznania, przewodniczący Rady Poznania, rektorzy wyższych uczelni Poznania i Polski.

Specjalny list kondolencyjny przesłany przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego odczytał jego doradca minister Jerzy Smoliński. Bp Marek Jędraszewski przeczytał z kolei list nadesłany przez abp. Józefa Kowalczyka, Prymasa Polski.

Uroczystości żałobne były transmitowane na antenie TVP Poznań.

Wybitny polski kompozytor, założyciel i dyrygent chóru „Poznańskie Słowiki” zmarł 15 czerwca br. w wieku 91 lat w Puszczykowie koło Poznania. Został pochowany na cmentarzu junikowskim.


 

« 1 »