Bieg Papieski. Jubileuszowo, bo po raz 20., zawodnicy z całego świata wystartowali w biegu upamiętniającym papieską wizytę w Koszalinie.
Wprawdzie pomysł na sportowe wspo- minanie Jana Pa-wła II zrodził się w Koszalinie, ale od lat Bieg Papieski nieodłącznie kojarzy się z Karlinem. Przez ten czas impreza z lokalnego biegu ulicznego rozrosła się do rangi międzynarodowej. – Ani ja, ani mąż nie spodziewaliśmy się, że bieg nabierze takiego rozmachu – przyznaje Barbara Niekrasz, żona pomysłodawcy biegu Józefa Niekrasza. Pani Basia każdego roku na linii mety gratuluje wszystkim biegaczom. – Wiem, że wielu ludzi biegnie nie dla rekordów, miejsc czy nagród, ale z intencją w sercu, i to jest niezwykle wzruszające – dodaje. Tradycyjnie przed wyruszeniem na trasę biegu zawodnicy modlili się u stóp Matki Boskiej Królowej Świata. Mszy św. odprawionej na domacyńskim wzgórzu przewodniczył bp Paweł Cieślik. On także dał biegaczom sygnał do startu. Od początku bezkonkurencyjni byli biegacze kenijscy: Moses Bowen i Allan Masai Ndiwa. Oni też jako pierwsi przekroczyli linię mety z czasami 44,31 i 45,33. Jako trzeci na mecie zameldował się Mykola Lukhymchuk z Ukrainy. Wśród pań pierwsza była zwyciężczyni ubiegłorocznej edycji Alena Serdiuk z Ukrainy (53,08), druga – Białorusinka Aliaksandra Duliba, a trzecia – Susy Chebet Chemaimak z Kenii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tekst i zdjęcia Karolina Pawłowska