Inicjatorzy Biegu Papieskiego nie sądzili 20 lat temu, że impreza tak się rozrośnie.
Wprawdzie pomysł na sportowe wspominanie bł. Jana Pawła II zrodził się w Koszalinie, ale od lat kojarzy się z Karlinem. Przez ten czas lokalny bieg uliczny urósł do rangi imprezy międzynarodowej (czytaj na stronach IV–V). To dowód na to, że nawet kiełkujący pomysł przy pewnym wysiłku może zadziwić i przynieść nader niespodziewane efekty. Wyświęceni neoprebiterzy też zaczynali swoją drogę kapłańską od iskry w sercu (tekst obok). Ten numer jest właśnie o tym: sianiu, pielęgnowaniu i wzroście.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Dariusz Jaślarz