Ulicami Świdnicy, Wałbrzycha, Kłodzka i Dzierżoniowa przeszło kilka tysięcy osób. Wszyscy wierzą w to, że Polska może być silna tylko dzięki rodzinie.
Zaczęło się w 2006 r. w Warszawie. Tam grupa osób, wspólnot i organizacji, które połączyło przekonanie, że szacunek dla życia i rodziny stanowi fundament ładu społecznego, zorganizowała pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny. To forma zwrócenia uwagi opinii publicznej i władz – zarówno tych lokalnych, jak i ogólnopolskich – na sytuację rodziny. Z uwagi na fakt, że rodzina jest instytucją szczególną i nie do zastąpienia, uczestnicy marszów domagają się tego, by cieszyła się ona odpowiednim prestiżem. Z każdym rokiem coraz więcej osób zaczęło wychodzić na ulice, by manifestować swoje przywiązanie do wartości rodzinnych i szacunek dla życia. Do marszów zaczęły przyłączać się kolejne miasta. W ubiegłym roku po raz pierwszy marsz przeszedł ulicami Świdnicy. Wzięło w nim udział ponad 1000 osób. Ten rok pod względem liczby uczestników był zupełnie wyjątkowy. Marsze zorganizowano aż w 45 miastach. Organizatorzy mają nadzieję, że gdy politycy zobaczą, jak wielka jest to rzesza osób, będą musieli zacząć dbać o ustawodawstwo wspierające rodziny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mirosław Jarosz