O dawnych czasach nie trzeba się uczyć tylko z podręczników. Przekonują się o tym uczniowie kolejnych szkół, w których lekcje prowadzi członek Kompanii Rycerskiej.
To świetny sposób na uczenie się historii. Więcej się zapamiętuje, kiedy można coś zobaczyć z bliska – zapewnia Sandra Szelur, szóstoklasistka z turowskiej podstawówki. Ona i jej koledzy uczestniczyli w nietypowej lekcji historii, na którą zaprosił ich Cezary Sierzputowski ze Szczecinka, członek Koszalińskiej Kompanii Rycerskiej. Średniowieczny łucznik, na co dzień pracujący w Zakładzie Karnym w Czarnem, opowiadał w Turowie o oblężeniu Malborka. Przywiózł ze sobą film Bogusława Wołoszańskiego, który powstał w ubiegłym roku podczas inscenizacji tego nieco mniej znanego wydarzenia historycznego. – Wszyscy raczej doskonale kojarzą bitwę pod Grunwaldem, ale już to, co zdarzyło się tydzień później, czyli oblężenie Malborka, to dla młodych ludzi niemal zupełnie nieznana sprawa – przyznaje Cezary Sierzputowski. Dla pana Czarka przygoda z rycerstwem zaczęła się kilka lat temu. Pasją zaraził go syn.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Karolina Pawłowska