Po meczu otwarcia, ostatniej szansy, a potem o honor będzie spokój. Wszystko się kiedyś zaczyna i kiedyś kończy.
Piłka. We wszystkich przypadkach. I liczbach bliskich nieskończoności. Wszędzie. Apogeum wielotygodniowego podsycania piłkowych emocji sięgnęło zenitu. Czyli stadionów narodowych, samochodów kibica, sklepów kibica, barów kibica, gazet kibica. Bo ostatnio nawet bardzo przyzwoite tytuły zamieniły się w przeglądy sportowe. Lody w kształcie piłki. Pizza? Tylko jeśli będzie to europizza. Cokolwiek to znaczy. Arbuz? I niewinny dotąd arbuz przybrał futbolowe kształty!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska