Wiadomo, kto wygra tegoroczne Euro, zresztą kolejny raz z rzędu.
Nie jest to żadna wiedza tajemna. Jedynym pewniakiem do zwycięstwa jest zespół UEFA. Dżentelmeni z miasta Nyon w Szwajcarii, gdzie mieści się siedziba Unii Europejskich Związków Piłkarskich, czego się nie tkną w piłce, zamieniają na złoto. Czy jest to Liga Mistrzów, czy Liga Europejska, czy wreszcie mistrzostwa Europy. Wygranym każdych rozgrywek jest zawsze zespół UEFA. Drużyna UEFA z kapitanem Michelem Platinim piłkę nożną wydźwignęła do rangi jednego z najważniejszych wydarzeń. Żeby wszystko było jasne, ja też należę do tych osobników, którym dwudziestu dwóch facetów biegających za jedną piłką podnosi ciśnienie. Co prawda obecnie nie tak bardzo jak wiele lat temu, gdy nasi pokonywali najlepszych, ale jeżeli tym razem jakimś cudem uda nam się wygrać z Grecją, a potem z Rosją, to kolejne mecze będę już oglądał w wielkim napięciu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk