Rosnące ryzyko niewywiązania się Grecji z warunków międzynarodowego pakietu ratunkowego skłoniło szefów banków centralnych do pierwszych publicznych wypowiedzi na temat możliwego wyjścia Grecji ze strefy euro - napisał w poniedziałek "Financial Times".
"Wypowiedzi członków rady zarządzającej Europejskiego Banku Centralnego (w której skład wchodzą prezesi banków centralnych członków strefy euro) dowodzą, że rada coraz poważniej traktuje ryzyko +rozkruszenia się+ eurostrefy. Jest to istotna zmiana podejścia EBC, który wcześniej argumentował, że europejskie traktaty nie dopuszczają możliwości wyjścia ze strefy euro i że rozpad wywołałby nieobliczalne ekonomiczne szkody" - zaznacza brytyjski dziennik.
Podobnie jak europejscy politycy, EBC naciska na Grecję, by wywiązała się z warunków przyznanego jej międzynarodowego pakietu pomocowego, ostrzegając jednocześnie, że w przeciwnym razie nastąpi wstrzymanie pomocy.
"Konsekwencje wyjścia ze strefy euro byłyby poważniejsze dla Grecji niż dla innych członków" - ostrzegł prezes Bundesbanku Jens Weidmann w swej niedawnej wypowiedzi dla niemieckiej prasy.
"Z technicznego punktu widzenia wyjściem Grecji można pokierować. Nie musi być śmiertelne, choć jest to opcja nieatrakcyjna" - powiedział w trakcie weekendu przebywający w Estonii prezes banku centralnego Irlandii Patrick Honohan.
Innego zdania jest prezes EBC Mario Draghi, który powiedział "FT", że "wyjście Grecji byłoby istotnym naruszeniem traktatu" o niewymiernych konsekwencjach dla eurostefy.
Tymczasem cytowany przez poniedziałkowy "Daily Telegraph" prezes banku centralnego Francji Christian Noyer powiedział, że wyjście Grecji z eurostrefy nie stworzy trudności francuskim bankom.
Brytyjski minister ds. biznesu Vince Cable wyraził w wypowiedziach dla brytyjskiej prasy nadzieję, że konstruowany przez eurostrefę system osłonowy okaże się na tyle silny, by w przypadku wyjścia Grecji ze strefy euro zapobiec rozszerzeniu się kryzysu na Włochy i Hiszpanię. W przeciwnym razie obawia się negatywnych konsekwencji dla brytyjskiego handlu.
Prezydent Grecji Karolos Papulias będzie w poniedziałek kontynuował dyskusje z liderami największych partii politycznych w sprawie powołania rządu, ale w ocenie wielu komentatorów perspektywa nowych wyborów w czerwcu jest coraz bardziej prawdopodobna.