Zwyciężyła reprezentacja Rosji, druga była Ukraina. W zakończonym w niedzielę w Warszawie turnieju uczestniczyło prawie 150 dzieci z kilkunastu krajów.
W reprezentacji Polski grali wychowankowie domów dziecka z Oświęcimia, Katowic, Siemianowic Śląskich, Kłobucka, Gdańska, Szczecina i Kołaczkowa. Do ekipy powołano wyróżniających się zawodników rozegranych przed dwoma tygodniami, także w Warszawie, Mistrzostw Polski Domów Dziecka. Sobotnie pojedynki eliminacyjne i niedzielne finały rozgrywane były na murawie stadionu Legii Warszawa, użyczonego na ten cel przez władze stolicy, a mecze prowadzili profesjonalni sędziowie.
W finale Mistrzostw Europy Dzieci z Domów Dziecka w Piłce Nożnej zwyciężyła ekipa Rosji pokonując w finałowym meczu Ukrainę 3:0. Polska zajęła trzecie miejsce wygrywając z Litwą 6:1.
Po finałowym meczu złożona z najlepszych zawodników turnieju reprezentacja Europy zmierzyła się z drużyną Polskiego Stowarzyszenia Byłych Piłkarzy, prowadzoną przez ambasadora mistrzostw - Dariusza Dziekanowskiego. Gorąco dopingowana przez zawodników wszystkich reprezentacji dziecięca ekipa musiała uznać wyższość byłych reprezentantów Polski przegrywając 4:8. Dziekanowski, Lesław Ćmikiewicz, Piotr Świerczewski czy Tomasz Kłos pokazali, że mimo upływu lat nie zapomnieli, jak gra się w piłkę i dali młodym rywalom prawdziwą lekcję futbolowej techniki.
Pomysłodawcą i głównym organizatorem turnieju dla dzieci z domów dziecka jest od trzech lat Stowarzyszenie "Nadzieja na Euro" przy wsparciu władz Warszawy oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Honorowym patronatem objęła imprezę żona prezydenta Anna Komorowska.
Mistrzostwa - jak nie bez dumy podkreślają ich organizatorzy - są największym w Europie sportowym wydarzeniem, w którym biorą udział dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych. W warszawskim turnieju grało 16 drużyn - po dwie z Polski i Słowacji, oraz ekipy reprezentujące Słowenię, Węgry, Holandię, Francję, Bośnię i Hercegowinę, Rosję, Czechy, Macedonię, Ukrainę, Estonię, Białoruś i Szwajcarię.
"Chcemy pomóc tym dzieciom. Dać im perspektywy. Jest to odruch z głębi serca" - tłumaczy ideę imprezy wiceprzewodniczący "Nadziei na Euro" Witold Płus. Po zakończeniu rozgrywek podkreślił szczególnie sportową postawę wszystkich zespołów, które walczyły z wielką ambicją i determinacją, ale w duchu fair play.
Organizatorzy zdołali również - przy wsparciu sponsorów - zgromadzić imponującą liczbę nagród - zarówno efektownych pucharów dla najlepszych jak i upominków dla wszystkich uczestników. Specjalne nagrody otrzymali wyróżniający się młodzi piłkarze. Za najlepszego zawodnika turnieju uznano napastnika ekipy Ukrainy - Maryana Mysyka, najlepszym bramkarzem został Litwin Aidas Bagdonas, a królem strzelców Jakub Matusiak z reprezentacji Polski.
Zawody miały uroczystą oprawę - przed meczami grano hymny narodowe, a ceremonię wręczenia pucharów i nagród uświetnił występ zespołu "Image". W niedzielę po południu wszyscy uczestnicy spotkają się raz jeszcze, tym razem nie na murawie. Lecz na charytatywnym koncercie na stadionie Syrenki w Warszawie, podczas którego wystąpią zespoły Wilki i Kombi. W trakcie imprezy, na którą wstęp jest wolny, zbierane będą fundusze na zakup sprzętu sportowego dla placówek opiekuńczo-wychowawczych.