Czy przypadkowo aliteracja hebrajskiego słowa pustynia (NEGEB) brzmi BE GEN czyli… „być w raju”, a czytane od końca imię pierwszej kobiety tworzy pełen zachwytu okrzyk: AVE?
08.05.2012 07:12 GOSC.PL
Już święty Augustyn zauważył, że litery imienia Adam, tworzą słowa określające cztery strony świata, symbol dezintegracji wewnętrznej: A jak Arktos (północ); D jak Dysis (zachód); A jak Anatole (wschód); M jak Mesembre (południe).
Jezus „naprawił, co Adam zgubił”. Przyniósł pokój, jedność. Scalił rozdarty świat, przerzucił most. Chaos stał się kosmosem.
– W świecie rozlega się dziś histeryczny wrzask, zachęcający do powrotu do chaosu. Gdzie jest siła, zdolna przeciwstawić się temu zwodniczemu wołaniu? Świat nie może pozostać próżnią. Jesteśmy albo sługami tego, co święte, albo niewolnikami zła. Jedyną osłoną przed tym nieustającym niebezpieczeństwem jest ciągłe czuwanie – przypomina Abraham Joshua Heschel.
Czy przypadkowo aliteracja hebrajskiego słowa pustynia (NEGEB) brzmi BE GEN czyli… „być w raju”? A może Ten, który „śmiercią zwyciężył śmierć” naprawdę potrafi przemienić przekleństwo w perłę?
Czy przypadkowo aliteracja imienia pierwszej kobiety tworzy pełen zachwytu okrzyk: AVE?
Marcin Jakimowicz