Polskie media solidarnie protestują przeciw zmianie prawa prasowego
Dziś największe polskie dzienniki mają podwójne okładki, przy czym na tej zewnętrznej zionie wielka biała plama. Dlaczego? To protest redaktorów naczelnych przeciw powstającemu w Senacie RP projektowi nowelizacji prawa prasowego. Miałby on nakładać na redakcje obowiązek publikowania w miejsce sprostowań tzw. odpowiedzi prasowych. Te mogłyby mieć objętość dwukrotnie wyższą niż publikacja, do której się odnoszą, a co gorsza, mogłyby odnosić się nie tylko do przekłamań i nieprawdziwych informacji podanych w gazetach, ale także do zamieszczanych w nich opinii.
Redaktorzy naczelni największych polskich pism w specjalnym liście do senatorów zwracają uwagę, na konsekwencje zapisu o odpowiedziach prasowych:
"... gazety zapełniłyby się odpowiedziami polityków, biznesmanów, artystów skrytykowanych przez dziennikarzy czy z innych powodów niezadowolonych z opublikowanych artykułów. Działy PR i marketingu nauczyłyby się wykorzystywać instytucję odpowiedzi do zamieszczania bezpłatnych reklam. Gazety prawicowe musiałyby publikować jako odpowiedzi artykuły polityków lewicy i odwrotnie - pisma lewicowe krytykowanych przez nie ideologów prawicy. Po każdej publikacji dotyczącej jakiegokolwiek urzędu gazety musiałyby zamieszczać repliki jego szefów biur prasowych. Wkrótce okazałoby się, że objętość tych odpowiedzi zmusza redakcje do drukowania całych suplementów. Senacki projekt pozbawia redakcje prawa do kształtowania polityki redakcyjnej i decydowania, jakie poglądy chcą głosić. Gdyby te zapisy weszły w życie, polska prasa zostałaby oddana we władanie czynnikom zewnętrznym - politykom, urzędnikom, marketnigowcom, biznesmanom".
Na temat projektu zmian w prawie prasowym wypowiedz się w SONDZIE
jad