Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. J 15,7
Wbrew pozorom wcale nie chodzi tu o prostą transakcję, coś jak z handlu, czy wymiany – wy trwacie przy mnie, słowa moje są w was, a więc wszystko, o co poprosicie, spełni się wam. Chodzi raczej o intuicję, którą znaleźć można nawet w innych niż chrześcijaństwo religiach, a także w literaturze, tam gdzie spotyka się ona z filozofią czy teologią. Znaleźć ją można chociażby w „Piśmie boga”, opowiadaniu Jorge Luisa Borgesa, które przedstawia historię osadzoną w czasach konkwisty. Oto uwięziony Indianin, znajdując drogę do swojego Boga, może chcieć wszystkiego: wolności, unicestwienia swoich prześladowców, władzy absolutnej. Ale właśnie dlatego, że znalazł ścieżkę prowadzącą do Boga, wszystkie te cele stają mu się obojętne, widzi ich znaczenie we właściwych proporcjach. Spójrzmy na przesłanie argentyńskiego mistrza prozy (przy okazji znawcy Pisma Świętego) jako na metaforę, która opisuje chrześcijan, którzy naprawdę trwają w Chrystusie, a słowa Jego są w nich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Łęcki