W wyniku eksplozji ładunków wybuchowych, które nastąpiły w piątek około południa w Dniepropietrowsku, na wschodzie Ukrainy, rannych zostało 14 osób - poinformowało ukraińskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Resort podkreślił, że są to na razie wstępne dane.
Eksplozje nastąpiły jedna po drugiej, w niewielkich odstępach czasu, w centrum miasta. Dwa ładunki wybuchły w okolicach opery, jeden w parku, a jeszcze jeden nieopodal kina.
Wybuchy, do których doszło w piątek w niewielkich odstępach czasu w Dniepropietrowsku na wschodzie Ukrainy, traktowane są jako akt terrorystyczny - podała prokuratura generalna w Kijowie.
Na miejsce wydarzeń, w wyniku których zostało rannych kilkanaście osób, w trybie pilnym udała się z Kijowa grupa operacyjna z ministrem spraw wewnętrznych Witalijem Zacharczenką na czele.(PAP)
Ukraina udzieli adekwatnej odpowiedzi na serię wybuchów, do których doszło w piątek w Dniepropietrowsku na wschodzie kraju - oświadczył prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.
"Wiem tyle, ile wiecie wy. Zdążyłem porozmawiać na ten temat z szefem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i ministrem spraw wewnętrznych. Wiemy, że są ranni. Rozumiemy, że jest to dla nas kolejne wyzwanie. Jest to wyzwanie dla całego państwa" - powiedział Janukowycz dziennikarzom podczas wizyty na Krymie, na południu Ukrainy. (PAP)
PAP/kab