Zatrudnianie kapelanów w policji oraz w służbie celnej budzi wątpliwości prawników kościelnych. Podczas konferencji „Finansowanie związków wyznaniowych w Polsce i w krajach niemieckojęzycznych”, zagadnienie to analizował ks. prof. Artur Mezglewski.
Wedle eksperta istnieje dość jasne i niekwestionowane kryterium uzasadniające organizowanie opieki duszpasterskiej w instytucjach publicznych, na koszt państwa, a jest ono określone zarówno w Konstytucji RP jak i w konkordacie. Nie może zatem budzić wątpliwości sytuacja, gdy władza publiczna wspiera w organizowaniu pomocy religijnej osoby, które ze względu na charakter pracy lub służby, bądź stan zdrowia nie mają swobodnego dostępu do posług religijnych.
„Nie powinna zatem budzić wątpliwości praktyka zatrudniania kapelanów wojskowych, kapelanów w szpitalach, czy też kapelanów w innych służbach skoszarowanych. Kryterium tego zdecydowanie jednak nie spełniają formacje duszpasterskie w strukturach Służby Celnej czy też terenowych jednostkach policji” – podkreślił ks. prof. Mezlewski. Dodał, że zarówno policjanci jak i celnicy bez przeszkód mogą korzystać z posług duszpasterskich na zewnątrz miejsca pracy i w tym ich sytuacja różni się od żołnierzy podczas pełnienia służby.
W Policji zatrudnionych jest obecnie 16 kapelanów, większość na części etatu (ćwierć, pół lub trzy czwarte). Ich wynagrodzenie jest zależne m.in. od stanowiska i wymiaru czasu pracy. Średnio jest to ok. 2300 zł brutto. W przypadku zatrudnienia na część etatu wynagrodzenie jest odpowiednio mniejsze.
Odnosząc się z kolei do nauczania religii w szkole, ks. prof. Mezlewski wykazywał, że finansowanie tych zajęć przez państwo w szkołach publicznych jest całkowicie zasadne, gdyż jest ona traktowana jako przedmiot równoprawny, wykładany w sposób fakultatywny w ramach systemu oświaty.
Taką zasadę można wywieść zarówno z Konstytucji jak i ustawy o systemie oświaty. Konstytucja w art. 53 stwierdza, że „religia (...) może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszana wolność sumienia i religii innych osób”. Z kolei art. 12 ustawy o systemie oświaty stanowi, że nauczenie religii organizują szkoły, a nie związki wyznaniowe. A skoro określone zadania wykonywane są przez władze publiczne, to nauczający religii winni być zatrudniani na takich samych zasadach jak inni nauczyciele oraz poddani analogicznym prawom i obowiązkom.
Ekspert podkreślił ponadto, że fundusze publiczne przeznaczane na nauczanie religii stanowią dochód samych nauczycieli, a nie związków wyznaniowych. Wobec tego dotowanie szkolnej działalności katechetycznej nie stanowi źródła finansowania instytucji kościelnych i nie powinno być tak traktowane.