„Nie dla aborcji” pod biurami Palikota

Fundacja Pro pikietowała lokale partii zbijającej kapitał polityczny na aborcji.

Fundacja Pro zorganizowała 16 kwietnia pikiety w pięciu miastach. W styczniu Ruch Palikota złożył projekt ustawy, która m.in. zezwala na aborcję do 12 tygodnia ciąży bez podawania żadnych przyczyn, a także edukację seksualną dla dzieci od I klasy szkoły podstawowej. W Lublinie akcja miała miejsce niedaleko biura partii, przy Krakowskim Przedmieściu. Pod transparentem ukazującym posła Palikota i zamordowane w wyniku aborcji dziecko zgromadziło się kilkanaście osób.

- Sprzeciwiamy się zabijaniu niewinnych ludzi jakimi są dzieci nienarodzone, a ta partia ma takie plany. Oszukuje przy tym kobiety, że to dla ich dobra – mówi pani Małgorzata, która przyszła na pikietę. - Media kreują wizerunek wyzwolonej kobiety, która ma prawo do aborcji, środków antykoncepcyjnych. Nawet jeśli większa cześć społeczeństwa uważa inaczej to media mają wielką siłę wpływania na postawy, opinie - dodaje. Podobnie uważa Krzysztof Kasprzak, organizator lubelskiej akcji. - Media głównego nurtu pokazują ulukrowany świat, tak, żeby nie niepokoić ludzi. My pokazujemy prawdę. Pokazanie tego jak naprawdę wygląda aborcja zmienia opinię społeczną - uważa.

Kasprzak dodaje, że walka z Januszem Palikotem nie jest „celem” akcji a jest nim zaprzestanie dokonywania aborcji. - Palikot jest tylko kolejnym wcieleniem polityka, który próbuje na aborcji zbić kapitał polityczny. Zaś aborcja jest morderstwem. Wszyscy, którzy ją popierają dyskwalifikują się według nas jako politycy.

Czy takie akcje są potrzebne? Na to pytanie odpowiedziała para starszych ludzi uczestniczących w pikiecie, pani Czesława i pan Leszek. – Oczywiście, że są potrzebne. Dziękujemy tej młodzieży, która się zaangażowała w to wydarzenie. My będąc dziadkami możemy powiedzieć jak cenne jest życie, naprawdę nie ma nic cenniejszego. To nowo poczętę, jak i każde inne. Gdyby było więcej takich akcji, mogłyby one pozytywnie wpłynąć na społeczeństwo. Jesteśmy za każdą inicjatywą ratującą życie - tłumaczą.

Michał Kabaciński, poseł Ruchu Palikota, którego w czasie pikiety nie było w biurze partii, skomentował to krótko: - Każdy ma prawo protestować, przedstawić swoje stanowisko. Z tego co wiem, pikieta przebiegła pokojowo, bez problemów. To wydarzenie zwraca uwagę, że zagadnienie aborcji wymaga głębokiej, merytorycznej debaty na Lubelszczyźnie, i takie debaty będę starał się zorganizować. Tak samo w tej jak i innej równie kontrowersyjnej sprawie, dotyczącej in vitro - mówi.

« 1 »

asz/sks