Irytuje mnie wszechobecny lans, paniusie, które przechadzają się po Nowym Świecie z zagiętą do góry rączką i przewieszoną torebusią od Armaniego.
W ostatni dzień marca w Warszawie odbył się protest pod hasłem „Dzień gniewu społecznego”. W manifestacji, która przeszła spod kolumny Zygmunta pod Kancelarię Premiera, uczestniczyło około 200 osób – od licealisty po emeryta. O co najbardziej się gniewają.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Wójcik