Gruzem nie przejmuję się zbytnio

Jak to się mówi: diabeł tkwi w szczegółach. Zwłaszcza kłamliwych.

Przed rokiem napisałem felieton „prawdziwy nadzieją, jaką mam ja i bardzo wielu chrześcijan w Polsce. Nadzieją, że nawet jeśli zasypać wszystko wielką warstwą gruzu, ruin i kamieni – to Dobro zmartwychwstanie. Jak Jezus”. Dostałem e-maila z pytaniem: „No i jak ta nadzieja sprzed roku? Warstwa gruzu nad Polską coraz większa”. Zacząłem robić rachunek gruzów i nadziei. Bo istotnie, wygląda na to, że Czytelnik ma rację. Gruzu nad Polską wydaje się wciąż więcej. I społecznego, i ekonomicznego, i politycznego. Już zacząłem „i kościelnego”. Jednak palce zawisły nad klawiaturą. Bo właściwie jaki to kościelny gruz mógłbym wytknąć? To raczej nam, chrześcijanom (nie tylko katolikom, a wszystkim chrześcijanom) gruz na głowę się sypie. Coraz więcej gruzu. I to sztucznie, gorzej – bo kłamliwie produkowanego. Czasem wystarczy jednego słówka użyć. Tak jak to uczynił pewien Poważny Polityk, nazywając Fundusz Kościelny „dotacją”. Jakaż tam dotacja! Państwo oddaje ułamek tego, co zabrało. Jak to się mówi: diabeł tkwi w szczegółach. Zwłaszcza kłamliwych. To coś tak jak w procesie Jezusa. Oskarżono Go, że „odwodzi od płacenia podatków Cezarowi”. A naprawdę Jezus powiedział: „Oddajcie Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”. Sprawdź, Czytelniku, w Ewangelii.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Horak