Regulacje dotyczące ocen okresowych sędziów oraz struktury i zarządzania sądami zawiera obszerna - uchwalona w sierpniu - nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, która weszła w życie w środę. Przepisy budzą kontrowersje wśród sędziów.
Prace nad nowelizacją opracowaną w resorcie sprawiedliwości, a później w parlamencie, trwały wiele miesięcy. "Celem jest usprawnienie działania sądów i zmiana obecnych zasad sprawowania przez ministra nadzoru nad działalnością administracyjną sądów" - powiedział PAP wiceminister sprawiedliwości Grzegorz Wałejko.
Nowelizacja wprowadziła m.in. system indywidualnych ocen pracy sędziów, których wyniki mają stanowić podstawę do opracowania indywidualnego planu rozwoju zawodowego sędziego. Będą to oceny opisowe dołączane do protokołu powizytacyjnego. Sędzia niezgadzający się z oceną może złożyć swoje uwagi wraz z uzasadnieniem. Według resortu sprawiedliwości oceny pomogą słabszym sędziom poprawić orzecznictwo, a także wpłyną na poprawę jakości funkcjonowania sądownictwa.
"Zmiany oceniamy krytycznie, ta ustawa lepiej wyglądała na wczesnym etapie prac legislacyjnych; jeśli chodzi o oceny sędziów, wciąż nie ma przewidzianego w ustawie rozporządzenia dotyczącego tej kwestii" - powiedział PAP rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" sędzia Bartłomiej Przymusiński.
Wałejko zaznaczył, że rozporządzenie dotyczące oceniania sędziów jest obecnie przygotowywane w resorcie. "Nie ma żadnego opóźnienia, bo zgodnie z zapisami pierwsze oceny okresowe zostaną wystawione po roku od wejścia w życie ustawy, czyli w drugim kwartale 2013 r." - powiedział.
Zmiany dotyczą także struktury sądów. Wprowadzona została zasada, że w sądach będą wydziały karne i cywilne, zaś wydziały rodzinne czy pracy - już tylko będzie można utworzyć, jeśli na danym terenie jest takie zapotrzebowanie. Jak zaznacza ministerstwo, istniejące obecnie wydziały w sądach nie będą likwidowane, rewolucji w strukturze wydziałów nie powinna spowodować także - według resortu - planowana na lipiec tego roku reorganizacja sądów rejonowych, zgodnie z którą w miejsce najmniejszych sądów miałyby powstać filie większych sądów rejonowych.
Inne z zapisów ustawy dotyczą menedżerów sądowych. Menedżer-zarządca sądu ma odpowiadać za kadrę niesędziowską i infrastrukturę sądów. Jak argumentowało ministerstwo, chodzi o to, aby uwolnić sędziów i prezesów sądów od obowiązków administracyjnych. Zgodnie z planami te przepisy wejdą w życie jako ostatnie - dopiero od początku 2013 r.
Od środy możliwy jest natomiast pilotaż i dobrowolne wprowadzanie w sądach uregulowań odnoszących się do menedżerów. "Na razie tylko jeden prezes sądu zgłosił chęć udziału w pilotażu, chodzi o Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim" - poinformował Wałejko.
Dwa tygodnie po ogłoszeniu - w październiku zeszłego roku - weszły natomiast w życie inne zapisy tej nowelizacji - m.in. regulacje dotyczące stroju urzędowego, czasu pracy referendarzy sądowych, możliwości powrotu sędziego przeniesionego w stan spoczynku, reguł dotyczących wypłaty ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy, czy też odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne po zrzeczeniu się urzędu.
W Trybunale Konstytucyjnym na rozpoznanie oczekuje wniosek Krajowej Rady Sądownictwa dotyczący nowelizacji. KRS wskazuje, że tryb uchwalenia zmian w ustawie naruszył - w jej opinii - reguły legislacji, a w konsekwencji złamał konstytucję. Chodzi o to, że pierwsze czytanie projektu odbyło się w sejmowej komisji, a nie na forum całej izby. Sędziowie wskazują, że Prawo o ustroju sądów powszechnych to ustawa ustrojowa, więc - w myśl regulaminu Sejmu - pierwsze czytanie ustawy ustrojowej powinno odbyć się na forum całego Sejmu. Ponadto KRS kwestionuje niektóre z przepisów dotyczących nadzoru ministra nad sądami.