Faraonowie z Bogiem walczą, a z Nim wygrać nie można.
Faraon – niegdyś historia. Potem – Bolesław Prus (niesłusznie zapomniany), a później film. Książkę czytałem chyba w wieku lat dwunastu. Po kilku latach był także film. Wyświetlany w kinach do znudzenia, bo niewiele było wtedy tak imponujących produkcji. Wkrótce zaczął krążyć dowcip: „Jak długo w kinach będą wyświetlać »Faraona«? Póki Gomółka nie zrozumie, że z kapłanami i tak nie wygra”. Podobała mi się taka pointa. Ale krótko. Żartobliwa, ale coś mnie w niej raziło. Bo sprawa sięga o wiele głębiej, niż dowcip mógłby sugerować. Jest w owym dowcipie sprzed lat prawie pięćdziesięciu dosadnie wypowiedziana obserwacja historycznej prawidłowości. Nikt nie wygrał. Kapłani nie tylko byli mądrzejsi od faraonów, ale gotowi byli zaryzykować wszystkim, by bronić wartości, którym służą. Także płacąc życiem. Ale to tylko przyspieszało klęskę prześladowców. Taka jest nauka historii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Horak