W Kairze odbył się pogrzeb Szenudy III, zwierzchnika Koptyjskiego Kościoła Prawosławnego, głównego chrześcijańskiego wyznania w Egipcie.
Uroczystościom przewodniczył patriarcha etiopski Abuna Paulos. Do kairskiej katedry dostali się tylko zaproszeni dostojnicy, w tym najwyżsi przedstawiciele egipskiego świata polityki oraz islamu. Kilkadziesiąt tysięcy wiernych uczestniczyło w pogrzebie na okolicznych placach i ulicach. W całym kraju jest dziś dzień żałoby narodowej.
Zgodnie z koptyjską tradycją, ciało Szenudy III zostało wyjęte z trumny i po raz ostatni umieszczone na jego patriarszym tronie. „Choć odpoczywa, nie oznacza to, że nas opuścił” – powiedział główny celebrans Abuna Paulos. Zgodnie z życzeniem zmarłego, jego ciało spocznie w klasztorze na pustyni nitryjskiej.
Zdaniem egipskiego jezuity ks. Samira Khalila Samira, Szenuda III pozostawił po sobie bardzo silny i zreformowany Kościół. Od ponad 40 lat rządził nim w sposób autorytarny, ale też i światły – podkreśla ks. Samir, przypominając, że zmarły patriarcha posiadał bardzo dobre wykształcenie i był autorem ponad 50 książek o tematyce teologicznej i duchowej. To on mianował wszystkich koptyjskich biskupów, starając się, by byli to ludzie światli i pobożni. Zadbał o odnowę życia sakramentalnego, a w szczególności spowiedzi. Zorganizował duszpasterstwo młodzieży. Dzięki jego reformom duchowy rygoryzm chrześcijańskich Koptów zadziwia dziś wielu muzułmanów – podkreśla egipski jezuita. Dodał on zarazem, że tamtejszy Kościół ma dziś wielu wybitnych biskupów. Nie brakuje więc kandydatów na godnego następcę zmarłego patriarchy – zapewnia ks. Samir.