Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki. Ps 40,3
Nieraz ktoś pogubi się na ścieżkach życia, zbłądzi. „Gdybym wtedy zrobił to, nie zrobił tego, byłbym innym człowiekiem, moja sytuacja byłaby inna...” U jednych tym błędem będzie jakieś pochopne zadziałanie, u innych grzech czy nałóg bądź wreszcie podjęte nieodwracalne złe decyzje. Potem przychodzi refleksja nad życiem i myśl „jest już za późno...”, która tak naprawdę jest wyrazem braku nadziei. Jednak u Boga nigdy nie jest za późno. W jakimkolwiek bagnie człowiek się znajdzie, zawsze Bóg może postawić jego nogi na skale. Wiele jest takich nawróceń, odrodzeń. Trzeba sobie tylko powiedzieć „Dlaczego nie ja?”. Dlaczego nie oddać całej przeszłości Bogu i nie przeżyć sensownie reszty życia? Bóg jest gotowy i chętny. Potrzebne są tylko prawdziwe pragnienie i decyzja. Musimy poczuć, zobaczyć w swoim sercu, jak bardzo Go potrzebujemy, że On jest jedyną nadzieją. I wówczas wezwać Go na ratunek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ireneusz Krosny