Niepowodzenia osłabiają nastroje rządzących, ale nie w tej ekipie.
Nowy rok, nowy rząd i nowa twarz Donalda Tuska. Niepowodzenia zwykle osłabiają nastroje rządzących, ale nie w tej ekipie. Przegrana z młodymi przeciwnikami umowy ACTA, zawieszony spór z lekarzami i farmaceutami o kształt ustawy refundacyjnej, zmiana decyzji w sprawie edukacji 6-latków, co najmniej niejasne nowe zasady prowadzenia lekcji religii w szkołach, zapis nakazujący hospicjom prowadzenie komercyjnej działalności gospodarczej to pokaźna liczba błędów. A przecież rząd, pośrednio, odpowiada także za nieuzasadnioną odmowę przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym. Dodajmy wyjaśnianie przyczyn tragedii smoleńskiej i współpracę z Rosjanami – dzisiaj jest gorzej niż rok temu. A nastrój wojowniczy rządu rośnie, a nie słabnie. Redukcja kapelanów w wojsku i likwidacja Funduszu Kościelnego zapowiadają kolejne potyczki. Czyżby rząd miał nadzieję, że obywatele zmęczeni natłokiem sporów i wydarzeń zaprzestaną zbierania podpisów pod protestami i zrezygnują z maszerowania po ulicach polskich miast? A przecież podpisał także kontrowersyjny pakt fiskalny i zamierza wprowadzić przymus pracy
do 67. roku życia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Fedyszak-Radziejowska