Prezydent USA Barack Obama traci poparcie społeczne. Ostatni sondaż opinii publicznej odnotował 12 procentowy spadek poparcia dla ubiegającego się o reelekcję polityka wśród kobiet, a więc w grupie elektoratu, na którą Partia Demokratyczna bardzo liczyła.
Kristan Hawkins, szefowa Students for Life of America, podkreśla w komentarzu, że narzucane radykalne przepisy dotykają bardzo wrażliwej kwestii, jaką jest wolność religijna, dlatego budzą one zaniepokojenie tych, którym ta kwestia nie jest obojętna. Ma to przełożenie na konkretne wyniki sondażowe.
Politolodzy twierdzili ostatnio, że to właśnie federalna reforma zdrowotna, z obowiązkowymi pakietami ubezpieczeń pokrywającymi koszty antykoncepcji, środków poronnych i sterylizacji, zapewni Obamie głosy wśród kobiet, gwarantując ponowne objęcie fotelu prezydenta.
Tymczasem ostatni sondaż New York Times/CBS News wskazuje, że spadek poparcia dla Obamy wśród kobiet w ciągu ostatnich kilku tygodni jest trzykrotnie większy niż wśród mężczyzn. Z badania przeprowadzonego w dniach między 7 a 11 marca wynika, że ogólne poparcie Amerykanów dla Obamy spadło w ciągu miesiąca z 50 do 41 proc.
Zdaniem obrońców życia, to reakcja na forsowaną przez administrację Białego Domu kontrowersyjną reformę zdrowotną, która zmusza pracodawców, bez względu na ich poglądy religijne i moralne, do opłacania praktyk niezgodnych z ich sumieniem.