Kiedy stawką był honor

Widzowie odetchnęli z ulgą na wieść, że powstanie piąta seria „Czasu honoru”. Najprawdopodobniej ostatnia Teraz czas, by pokazać, jak potraktowano jego bohaterów w czasach PRL-u.

Lepiej późno niż wcale, ale zdumiewa fakt, że na serial o bohaterach polskiego podziemia trzeba było czekać tak długo. Telewizja publiczna, masowo produkująca telenowele spod znaku Ilony Łepkowskiej i spółki, których bohaterowie zmagają się w zawiłych związkach biznesowo-miłosnych, od kilku lat usiłuje poprawić swój wizerunek. Wyświetlane na okrągło „Stawka większa niż życie” czy „Czterej pancerni i pies” dopiero kilka lat temu doczekały się konkurencji. W 2007 roku była „Tajemnica twierdzy szyfrów”, później „Czas honoru” i „1920. Wojna i miłość”. Okazało się, że mimo wszelkich niedostatków tych produkcji widzowie chcą oglądać nowe seriale poświęcone najnowszej historii Polski, a nie tylko sprawnie zrealizowane, ale od strony historycznej zakłamane filmy spod znaku Hansa Klossa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz