Od 2009 roku zniknęło 50 tysięcy placówek. Przegrywają z supermarketami.
Tylko w ubiegłym roku liczba sklepów spadła aż o 6,3 proc. do poziomu 324 tysięcy - wynika z raportu przygotowanego przez wywiadownię gospodarczą Soliditet Polska z grupy Bisnode.
"Największy spadek nastąpił w branży rybnej, w której na koniec 2011 r. funkcjonowało 808 sklepów, a rok wcześniej 948. Stanowi to spadek aż o 14,8 proc." - wylicza Tomasz Starzyk, ekspert Soliditet Polska w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Nieznacznie lepiej dzieje się w sektorze detalicznej sprzedaży artykułów piśmiennych i książek. Na przestrzeni ostatnich 2 lat zniknęły 752 tego typu sklepy, to 11,5 proc.
Sięgający 11,1 proc. spadek odnotowano w sektorze owocowo-warzywnym. Przyczyny takiego stanu należy upatrywać w zmianie modelu działania przez największe sieci handlowe. Markety postanowiły bardziej skupić się na świeżych produktach, które dotychczas nie były ich mocną stroną.