Podwyżki cen żywności, nośników energii i VAT-u na artykuły dziecięce to prawdziwe problemy, które dotykają kobiety - podkreślają członkinie Forum Kobiet Polskich w liście otwartym przed 8 marca.
Zwracają one uwagę, że Polki chętnie rodzą dzieci w Wielkiej Brytanii, bo mają tam pracę i zabezpieczenia socjalne. Forum krytykuje też politykę rodzinną rządu.
"W dniu 8 marca, pragniemy wyrazić nasze oczekiwanie na autentycznie politykę prorodzinną, która byłaby zgodna z dobrem kobiet i rodzin. Nie przesłaniajmy tych najważniejszych dla kobiet spraw dyskusją o związkach partnerskich czy absurdalnymi zarzutami pod adresem Kościoła katolickiego" - czytamy w liście.
Publikujemy treść listu:
„8 marca, Dzień Kobiet jest okazją, aby upomnieć się o rzeczywiste problemy polskich kobiet i rodzin.
Nas i nasze rodziny coraz bardziej dotyka kryzys gospodarczy, który wyraża się m. in. podwyżkami: cen żywności, nośników energii, VAT-u na artykuły dziecięce.
Często nie możemy realizować naszych planów prokreacyjnych, ponieważ sytuacja na rynku pracy, niskie dochody rodzin oraz złe warunki mieszkaniowe nie zapewniają nam poczucia bezpieczeństwa. Polki chętnie rodzą dzieci w Wielkiej Brytanii, ponieważ tam mają pracę i stosowne zabezpieczenia socjalne. Tymczasem nakłady na politykę rodzinną w naszym kraju są od lat rażąco niskie i stawiają Polskę wśród krajów Unii Europejskiej, które najmniej inwestują w rodziny. W rezultacie mamy spadek liczby urodzeń, emigrację rodzin z dziećmi i ludzi młodych.
Dziwimy się, że w takiej sytuacji Rząd RP wyraża gotowość przekazania Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu ponad 25 mld zł, rozbudowuje administrację, chce realizować absurdalny pakiet klimatyczny, nie oszczędzał tam, gdzie to było możliwe np. na naszej prezydencji w Unii Europejskiej. Nie ma jednak oporów przed odbieraniem symbolicznych zasiłków rodzinnych dzieciom z najuboższych rodzin. W latach 2004-2010 z sytemu świadczeń rodzinnych „wypadło” ok. 2,2 mln dzieci głównie w związku z brakiem waloryzacji progów dochodowych uprawniających do zasiłku. Dzieje się to w sytuacji, gdy zasięg ubóstwa wśród dzieci w Polsce jest alarmująco wysoki.
W 2010 r. w stosunku do 2009 roku wzrósł odsetek rodzin wielodzietnych żyjących poniżej granicy ubóstwa skrajnego. Dotyczy to 9,8 proc. rodzin z trojgiem dzieci oraz 24 proc. rodzin z czworgiem i więcej dziećmi.
Rząd zamierza drastycznie wydłużyć czas pracy kobiet i mężczyzn, ale nie wspomina o mechanizmach wyrównania szans emerytalnych kobiet wychowujących i niewychowujących dzieci. Podobnie w sprawach wychowania dzieci do 3. roku życia, kładzie nacisk na rozwój instytucjonalnych form opieki żłobkowej bez wspierania rodziców, którzy sami opiekują się dziećmi.
W dniu 8 marca, pragniemy wyrazić nasze oczekiwanie na autentycznie prorodzinną politykę, która byłaby zgodna z dobrem kobiet i rodzin. Nie przesłaniajmy tych najważniejszych dla kobiet spraw dyskusją o związkach partnerskich czy absurdalnymi zarzutami pod adresem Kościoła katolickiego.
Ewa Kowalewska –Prezes FKP”