Wiara jest łaską, o którą nieustannie muszę zabiegać.
Wiąże się z nią wszystko: od nadziei, że zdążę na poranny pociąg, do marzeń, których spełnienie wydaje się zawsze zbyt odległe… Krucha i bardzo ulotna jest moja wiara, jednak Pan Bóg pragnie jej dla mnie. Codziennie daje mi odczuć, jak bardzo troszczy się o mnie; jak zależy Mu, bym ufała. On wspomaga każdy mój wysiłek i podnosi, kiedy ulegam zwątpieniu. Choć czasem zdaje się ukrywać, jest tak blisko, że nie umiem Go dostrzec. Nie zostawia mnie samej, nie jest oddalony o dwa tysiące lat, ale daje mi się poznać jako bardzo bliski Przyjaciel. Z niczym nie chcę już radzić sobie sama, Jezus przekonuje, że Jego wola jest po to, by mnie uszczęśliwić. Eucharystia, adoracja Oblicza mojego Boga i osobista modlitwa dają mi siłę do nieustannej ufności wobec Tego, który jest mi najbliższy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Martyna Waliczek