Polska może pozbawić niektórych w Europie, np. Niemców, lęków i natchnąć odwagą - mówił w czwartek w Łodzi kandydat na prezydenta Niemiec dr Joachim Gauck. Według niego Niemcy przecierają oczy widząc, że sytuacja polityczna w Polsce jest stabilna, a gospodarka rośnie.
"Polska, która w swojej historii przedkładała wolność nad bezpieczeństwo, która bardziej hołdowała powstańcowi niż poddanemu i której obywatele zdecydowanie bardziej cenią sobie mniej państwa w państwie, niż zbyt wiele państwa w państwie, taka Polska może pozbawić niektórych w Europie, np. Niemców, lęków i natchnąć odwagą" - podkreślił Gauck, który na Uniwersytecie Łódzkim wygłosił wykład "Wolność jako obietnica i wieczne wyzwanie".
Jego zdaniem "darem dla Europy było to, że nasi polscy sąsiedzi byli gotowi przejąć na siebie więcej ryzyka, byli gotowi szybciej się przeorientować i działać bardziej odpowiedzialnie w trakcie tworzenia i umacniania swojego suwerennego państwa".
"Państwo nie składacie broni i to robi na mnie ogromne wrażenie. To pokazuje mi, że wysiłkiem można zyskać nie tylko wolność od czegoś ale także wolność do czegoś" - mówił Gauck.
Podkreślił, że Niemcy mają tendencję, żeby patrzeć na Zachód. "A tutaj byłby ten punkt, w którym, jestem przekonany, mój naród mógłby się wiele nauczyć" - kontynuował.
Według niego Niemcy przecierają oczy widząc, że sytuacja polityczna w Polsce jest stabilna, że gospodarka rośnie, jak w żadnym innym państwie europejskim i "w odróżnieniu od Niemiec tutaj mniej jest niezadowolenia i nastrojów depresyjnych".
W wykładzie uczestniczył m.in. prof. Władysław Bartoszewski oraz władze miasta i regionu.
Kandydaturę Gaucka na prezydenta Niemiec ogłoszono 19 lutego. Ma on poparcie chadecko-liberalnej koalicji rządzącej oraz opozycyjnych socjaldemokratów i Zielonych. Niemieckie Zgromadzenie Federalne wyłoni nowego prezydenta prawdopodobnie 18 marca. Przedterminowe wybory są konieczne, bo 17 lutego do dymisji podał się dotychczasowy prezydent Christian Wulff.
Pochodzący z Rostocku 72-letni Joachim Gauck był w 1989 r. jednym z założycieli organizacji Neues Forum, antykomunistycznej opozycji w d. NRD i posłem w wyłonionej w pierwszych wolnych wyborach Izbie Ludowej. W latach 1990-2000 pełnił funkcję pełnomocnika federalnego ds. akt komunistycznego Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwa (Stasi); kierowaną przez niego instytucję nazywano powszechnie Urzędem Gaucka.