Czego się boicie? Oni nam niczego nie mogą zrobić. Co najwyżej zabić – mówił charyzmatyczny kapłan, profesor KUL-u. Potem zakasywał postrzępione rękawy sutanny i z ministrantami szedł zrzucać węgiel.
Dziurawe buty charyzmatyka
Zwracał uwagę skromnością i minimalistycznymi potrzebami. Parafianie pytali: „Co to, wikary nie ma drugiej sutanny?”, widząc go w wytartej księżowskiej szacie. Ano nie miał. Podobnie jak drugiej pary butów czy porządnego zegarka. Pieniądze z dziurawych kieszeni „wypadały” do rąk potrzebujących i na potrzeby duszpasterskie. Ks. Franciszek oczami charyzmatyka widział w Kościele potrzeby, których inni jeszcze nie dostrzegali, i natychmiast na nie odpowiadał. Ruch Światło–Życie, Krucjata Wyzwolenia Człowieka, wizja nowej ewangelizacji – to trwałe dzieła, które powstały z zawierzenia Chrystusowi i Niepokalanej, ugruntowane błogosławieństwem Boga.
Toczy się proces beatyfikacyjny sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Wierni modlą się o cud za jego wstawiennictwem – uznany przez obiektywny świat medycyny. Jednak wielu już opowiada o łaskach, które Ojciec wyprosił: nawrócenia, powroty do Kościoła. – Gdyby za cud mogło zostać uznane uzdrowienie z alkoholizmu, uratowanie rodziny za przyczyną Ojca i dzięki Krucjacie Wyzwolenia Człowieka – mówi ks. Wojciech Ignasiak, wieloletni moderator Diakonii Wyzwolenia – to takich przypadków znam setki.
O procesie beatyfikacyjnym sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego
Ks. Adam Wodarczyk, moderator generalny Ruchu Światło–Życie, postulator procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego
– Faza diecezjalna procesu beatyfikacyjnego trwała w latach 1995–2001. W tym czasie odbyło się 51 sesji trybunału procesowego, przesłuchano 40 świadków procesowych, zebrano 27 tomów dokumentów oraz kilkadziesiąt publikacji książkowych będących pełną dokumentacją dotyczącą życia oraz sławy świętości sługi Bożego. W roku 2002 dokumentacja procesowa została przekazana do Kongregacji do spraw Kanonizacyjnych, która uznała za ważne prace wykonane we wcześniejszych latach w ramach diecezjalnej fazy procesu. Następnie rozpoczęła się analiza dokumentów i praca nad „Positio o heroiczności cnót sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego”. Jest to szczegółowa prezentacja biografii oraz heroiczności cnót sługi Bożego. Opiera się ona na zgromadzonych dokumentach archiwalnych oraz na zeznaniach świadków życia i działalności ks. Blachnickiego. Opracowanie to ukazuje również istniejącą aktualnie sławę świętości, której przejawem są liczne dziękczynienia za łaski otrzymane za jego wstawiennictwem. Tekst został przetłumaczony na język włoski i obecnie trwają końcowe prace nad jego redakcją.
O. Zdzisław Kijas OFMConv, relator Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zajmujący się sprawą beatyfikacji z ramienia Rzymskiej Kongregacji
– Następnym etapem w procesie beatyfikacyjnym, który również wymagać będzie odpowiedniego czasu, jest ocena całej „Positio” ze strony tzw. teologów konsultorów. Są oni powołani do wyrażenia osądu merytorycznego nad treściami, jakie są w „Positio”. Swoje uwagi złożą na piśmie w Kongregacji, a następnie przedyskutują na „kongresie teologicznym”. Kiedy ocena konsulatorów będzie wyrażona pozytywnie, materiał, w odpowiednim czasie, pojawi się na zebraniu zwyczajnym Kongregacji, w którym uczestniczyć będą kardynałowie i biskupi, członkowie Kongregacji. Po ich pozytywnej ocenie kardynał prefekt poinformuje papieża o przebiegu prac. Papież podejmie ostateczną decyzję o heroiczności cnót sługi Bożego, wydając stosowny dekret. Odtąd sługa Boży będzie określany jako Venerabilis, Czcigodny. Ostatnim etapem prowadzącym do beatyfikacji jest stwierdzenie cudu dokonanego przez wstawiennictwo sługi Bożego.
Nasza sonda: Czy zetknąłeś się z ruchem oazowym?
Aleksandra Pietryga, ks. Paweł Łazarski; GN 8/2012 Katowice