„Duch wyprowadził Jezusa na pustynię”. Zauważmy, że to sam Duch Święty wyprowadza Jezusa na pustynię. Dosłownie należałoby przetłumaczyć: „wygnał, wyrzucił”.
Jezus jest posłuszny natchnieniom Ducha, ale wyczuwamy pewne zmaganie. Nie jest łatwo pójść na pustynię, pościć, modlić się. Pustynia jest miejscem niebezpiecznym. Oznacza samotność, pragnienie, głód, walkę o przetrwanie. Ale dzięki pustyni człowiek lepiej widzi swoje słabości i to, że bez Boga ginie. Potrzebujemy rekolekcji, w których odnajdziemy swoją pustynię. Prośmy Ducha Świętego, by nas odganiał od zgiełku i wprowadzał w przestrzeń ciszy, postu, modlitwy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Tomasz Jaklewicz