Kto chce zachować swoje życie, straci je. Łk 9,24
Jest w pełni zrozumiałe, że człowiek, który żyje tak, jakby Boga nie było, albo w ogóle w Boga nie wierzy, dba przede wszystkim o jakość życia doczesnego. Raz się żyje, raz umiera, trzeba więc z życia wydobyć jak najwięcej przyjemności i satysfakcji. Zdarza się jednak, że i człowiek wierzący tak się zaangażuje w sprawy ziemskie, jakby tu miał mieszkać na stałe. Dobrze, jeśli troskę o życie wieczne odłoży przynajmniej „na potem”. Ilu jednak o wieczności w ogóle nie myśli, albo wierząc w Boga, nie dowierza prawdzie, że po śmierci „coś jest”. Rozpoczęty Wielki Post przypomina, że warto pomyśleć o życiu wiecznym, które gwarantuje nam Jezus. Warto stracić coś dla Niego przez jakieś ograniczenie przyjemności, a poświęcenie więcej czasu na modlitwę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Leon Knabit