Po wielotygodniowych protestach internautów Niemicy odłożyły podpisanie kontrowersyjnego porozumienia o ochronie własności intelektualnej ACTA - poinformowała w piątek agencja dpa, powołując się na źródła rządowe.
Według nich, ministerstwo spraw zagranicznych wycofało swe wcześniejsze zalecenie podpisania tego dokumentu. Zdaniem krytyków porozumienia, ogranicza ono swobodne funkcjonowanie internetu.
Opracowana z inicjatywy USA i Japonii umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrabianymi (Anti-Counterfeiting Trade Agreement - ACTA) została 26 stycznia podpisana przez Unię Europejską, jak również przez 22 z jej 27 państw członkowskich, w tym przez Polskę. Niemcy nie uczyniły jeszcze tego "z powodów formalnych", a ich podpis zostanie złożony "wkrótce" - brzmi zreferowane przez dpa stanowisko MSZ.
ACTA ma między innymi zapewnić ochronę własności intelektualnej w internecie. W tym celu zobowiązuje operatorów sieci do udostępniania kodów IP tych użytkowników internetu, którzy naruszają prawa autorskie - by umożliwić podejmowanie kroków prawnych przeciwko nim.