Kredyt na raty

Kupuj na raty! Promocja: kredyt „zero procent”! Darmowy kredyt! – kuszą sprzedawcy. Czy to sposób na tanie zakupy, czy oferta dla naiwnych?

Oprócz ubezpieczenia sprzedawcy często proponują klientom inne dodatkowe produkty: kartę kredytową ich sieci, wykupienie przedłużonej gwarancji towaru... Zawsze musimy sobie zadać pytanie: czy rzeczywiście będzie to przydatne i czy będziemy w stanie za to zapłacić.

Czytając umowę ratalną, warto jeszcze zwrócić uwagę na warunki, które musimy spełnić. Często na przykład sprzedawcy proponują kredyt 0%, ale tylko w początkowym okresie jego spłaty albo pod warunkiem, że całą kwotę uregulujemy do pół roku. Pułapka polega na tym, że klient dokonuje prostego rachunku: cenę towaru dzieli przez 6 rat. Tymczasem pierwszą ratę płaci dopiero po miesiącu, a ostatnią – w siódmym, czyli po terminie. I odsetki z 0% nagle skaczą do 20%! Nawet gdyby w porę zorientował się i wpłacił łącznie dwie ostatnie raty, naliczono by wysokie odsetki, bo zgodnie z umową miał obowiązek trzy dni przed wcześniejszą spłatą kredytu pisemnie powiadomić o tym bank.

Inny kruczek polega na tym, że wprawdzie koszt zakupu na przykład lodówki jest rozłożony na nieoprocentowane raty, ale pod małym warunkiem: na początku należy wpłacić 10 proc. ceny. Okazuje się, że w sumie za towar trzeba zapłacić 110 proc. jego wartości.

Jeśli na kredyt gotówkowy z banku kupimy nowy telewizor lub laptopa dla wnuczka, a potem okaże się, że przeliczyliśmy swoje możliwości finansowe, możemy z niego zrezygnować (oczywiście ponosząc tego koszty). Sprzedaż ratalna nie jest kredytem konsumenckim, więc zakup musimy spłacić do ostatniej raty. Nie możemy od tego odstąpić. Jeśli spóźnimy się ze spłatą, zapłacimy wysokie karne odsetki. Gdybyśmy nie wpłacili dwóch pełnych rat, sprzedawca może wypowiedzieć nam umowę – a to znaczy, że będziemy musieli natychmiast zapłacić resztę zadłużenia.

Przychodzi sprzedawca do domu

Na kredyt są też często sprzedawane towary oferowane przez akwizytorów, którzy przychodzą do domu lub zapraszają na prezentacje różnych „atrakcyjnych” produktów. Lecznicza superpościel, lampa uzdrawiająca zatoki, prozdrowotne garnki są często sprzedawane po wyjątkowo zawyżonych cenach, a na ich sfinansowanie sprzedawca proponuje zaciągnąć kredyt. Wszystko odbywa się szybko, w natłoku informacji i osoby starsze często nawet nie wiedzą, że kupiły coś na kredyt. Dowiadują się o tym, kiedy pocztą otrzymują aktywną umowę kredytową, często już po terminie, do którego mogły bez finansowych strat zrezygnować z zakupu. Mogą oczywiście odstąpić od umowy, ale wiąże się to z kosztami. Jeśli produkt kupowany był na kredyt, kopię rezygnacji z towaru muszą przekazać bankowi – inaczej nadal będą w nim zadłużone. Natomiast jeśli chcą zrezygnować z kredytu, muszą liczyć się z tym, że będą musiały w całości zapłacić za kupiony towar, bo sprzedawca może nie zgodzić się na zwrot.

Zainteresowała Cię treść artykułu? Podziel się nim z najbliższymi! Zaproś ich do odwiedzenia strony www.gosc.pl/Finanse_seniora, gdzie zamieszczamy kolejne odcinki z cyklu „Finanse seniora” oraz nazwiska laureatów konkursu. Masz pytanie lub wątpliwości odnośnie do tematyki poruszonej w powyższym artykule? Napisz na adres: WKM „Gość Niedzielny”, ul. Wita Stwosza 11, 40-042 Katowice lub finanse@gosc.pl

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Joanna Jureczko-Wilk

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Czytelnicy pytają

Masz pytanie do tekstów w cyklu
"Finanse seniora"?

Wyślij je na adres redakcji:
WKM "Gość Niedzielny"
ul. Wita Stwosza 11
40-042 Katowice
lub na adres e-mail:

 

Konkurs

Nagrody specjalne dla najwytrwalszych

Mamy przyjemność ogłosić zdobywców nagród specjalnych w konkursie "Finanse seniora"

Spośród licznych uczestników konkursu, którzy odpowiedzieli na wszystkie pytania zadawanie w ośmiu kolejnych numerach "Gościa Niedzielnego" nagrody specjalne otrzymują:

1. Justyna Mikulska z Wojnicza k. Tarnowa
2. Krystyna Nawrocka ze Słupska
3. Konrad Szałański z Płocka

Nagrody specjalne to m. in. skórzane portfele z licznymi przegródkami na karty do Państwa rachunków bankowych oraz srebrne monety kolekcjonerskie o nominale 20 zł „Beatyfikacja Jana Pawła II”, ufundowane przez Narodowy Bank Polski. Serdecznie gratulujemy laureatom!

Lista wszystkich laureatów została opublikowana w "Gościu Niedzielnym" nr 12/2012.

Bardzo wielu z Państwa przesyłało swoje odpowiedzi na konkurs regularnie co tydzień. Żałujemy, że nie możemy docenić wszystkich wiernych czytelników cyklu "Finanse seniora". Mamy jednak nadzieję, że nagrodą pocieszenia jest dla wszystkich Państwa wiedza zdobyta podczas lektury poszczególnych odcinków. Być może przyczyni się ona w najbliższej przyszłości do podjęcia trafnych decyzji finansowych, które zaowocują poprawą stanu Państwa budżetów domowych. Serdecznie tego życzymy!

Redakcja "Gościa Niedzielnego"

Dodatki specjalne