Nakaz Obamy czy nakaz Jezusa?

Narzucana przez administrację Baracka Obamy ustawa o ubezpieczeniach zdrowotnych „depcze nakaz Jezusa Chrystusa” – ocenia przewodniczący komisji amerykańskiego episkopatu ds. wolności religijnej bp William Lori.

To kolejny krytyczny głos ważnego hierarchy amerykańskiego Kościoła katolickiego pod adresem forsowanych przez Biały Dom przepisów, które zmuszają pracodawcę katolickiego do obowiązkowego wykupienia pakietu ubezpieczeń refundujących m.in. środki antykoncepcyjne oraz pigułki wczesnoporonne i sterylizację.

Bp Lori wyraził opinię w artykule zamieszczonym na łamach dziennika „Washington Post”. Ordynariusz diecezji Bridgeport w stanie Connecticut ostrzega przed „przerażającymi” i „niepokojącymi” skutkami tego, że broniąc wolności religijnej organizacje katolickie będą zmuszone, by swe usługi ograniczyć jedynie do współwyznawców. „Krótko mówiąc, administracja Obamy nakazuje instytucjom katolickim i pracodawcom indywidualnym, by naruszali to, co Ameryka zawsze uznawała za nienaruszalne - swobodę religijną i wolność sumienia” – podkreśla duchowny.

Biskup wyjaśnił, że instytucje katolickie służąc ludziom „nie ze względu na ich wiarę, lecz potrzebę”, naśladują swego założyciela Jezusa Chrystusa. Przypomniał, że w szkołach katolickich w USA uczy się ponad 300 tys. uczniów - niekatolików. W najbiedniejszych dzielnicach miast stanowią oni 90 proc. pobierających naukę, a ponad 40 proc. niekatolików studiuje na kolegiach i uniwersytetach katolickich w całym kraju. Z kolei z opieki zdrowotnej w szpitalach katolickich korzysta co roku co szósty amerykański pacjent. „Nie wszyscy to katolicy, a bycie katolikiem nigdy nie było warunkiem otrzymania opieki” – dodał bp Lori, przypominając, że Catholic Charities (amerykańska Caritas) pomogła w ubiegłym roku 10 mln Amerykanów bez względu na ich światopogląd.

Ostrzegał, że aby kontynuować swą posługę bez naruszenia zasad wiary, organizacje katolickie w całym kraju mogą zostać zmuszone, by „nie karmić, przyodziewać, leczyć i uczyć praktycznie osób każdego innego wyznania czy religii”. Podkreślił, że egzekwowanie decyzji, która każe wybierać między „nakazem Obamy a nakazem Jezusa”, byłoby szkodliwe wobec wspólnego dobra, a w szczególności w stosunku do biednych i potrzebujących członków społeczeństwa.

« 1 »
TAGI: