Nie ma postępów w poszukiwaniach zaginionej sześciomiesięcznej Magdy z Sosnowca. Policjanci nadal analizują zapisy z monitoringu oraz informacje jakie napływają telefonicznie do funkcjonariuszy prowadzących śledztwo - poinformowała w niedzielę śląska policja.
Zaangażowany w poszukiwania dziecka jest również detektyw Krzysztof Rutkowski. W niedzielę zorganizował konferencję w Mysłowicach, na której obecna była matka i ojciec dziewczynki oraz jej babcia. "Liczymy na to, że Madzia się odnajdzie (...) Jeśli ta osoba odda nam dziecko wycofamy wszelkie oskarżenia" - powiedziała w Mysłowicach babcia dziewczynki.
Członkowie rodziny podjęli akcję rozwieszania plakatów, w którą włączyło się wiele osób. W Sosnowcu i okolicznych miastach rozklejono plakaty z napisami m.in. "Porwano dziecko", zdjęciami niemowlęcia i opisem jej ubioru.
W niedzielę o modlitwę za dziecko zaapelował bp diecezji sosnowieckiej Grzegorz Kaszak. "Chcemy skierować apel do wszystkich, a szczególnie do młodzieży zgromadzonej w wielu wspólnotach naszej diecezji: Kochani! Polecajmy wszyscy razem intencję odnalezienia dziewczynki Panu Bogu przez ręce Jego Matki. Niech naszą modlitwą będzie dziesiątek różańca świętego" - to fragment treści komunikatu odczytanego w niedzielę w kościołach diecezji sosnowieckiej.
Za informacje pomocne w odnalezieniu dziewczynki już wcześniej policja wyznaczyła 5 tys. zł nagrody, którą potem podwoił sosnowiecki samorząd. Pojawili się także prywatni sponsorzy, którzy zadeklarowali dodatkowe kwoty dla osób, które mogą pomóc w śledztwie. W sumie wartość potencjalnych nagród dla informatorów przekracza 160 tys. zł i wciąż rośnie - wynika z nieoficjalnych informacji.