„Modlitwa arcykapłańska” Jezusa otwiera na dialog z Bogiem i światem.
Papież przypomniał o obchodzonym dzisiaj święcie Nawrócenia Świętego Pawła Apostoła i kończącym się Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan. Swoją katechezę Ojciec Święty poświęcił „modlitwie arcykapłańskiej Chrystusa”.
W dzisiejszej audiencji ogólnej uczestniczył abp-nominat, Wacław Depo, metropolita częstochowski, jak również ekumeniczny komitet redakcyjny, który opracował teksty na tegoroczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Prócz tego obecni byli również pielgrzymi z parafii pw. św. Wawrzyńca z Mieszkowa w arch. poznańskiej i z parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski z Wołomina.
W auli Pawła VI zgromadziło się około 3 tys. wiernych.
Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:
Drodzy bracia i siostry,
W dzisiejszej katechezie naszą uwagę koncentrujemy na modlitwie, którą Jezus kieruje do Ojca w „godzinie” swego wywyższenia i uwielbienia (por. J, 17,1-26). Jak stwierdza Katechizm Kościoła Katolickiego: „Tradycja chrześcijańska słusznie nazywa ją «modlitwą arcykapłańską» Jezusa. Jest to modlitwa naszego Arcykapłana; jest ona nieodłączna od Jego Ofiary, od Jego «przejścia» (Pascha) do Ojca, przez które został całkowicie «poświęcony» Ojcu”(n.2747).
Ta modlitwa Jezusa jest zrozumiała w swym niezwykłym bogactwie zwłaszcza wówczas, gdy umieszczamy ją na tle żydowskiego święta ekspiacji, Jom Kippur. W ten dzień najwyższy kapłan dokonuje zadośćuczynienia najpierw za siebie, następnie za klasę kapłańską i wreszcie za cały lud. Celem jest przywrócenie ludowi Izraela, po całorocznych wykroczeniach, świadomości, że jest on narodem wybranym, „ludem świętym” pośród innych narodów. Modlitwa Jezusa przedstawiona w 17 rozdziale Ewangelii według św. Jana przejmuje strukturę tego święta. Tej nocy Jezus zwraca się do Ojca w chwili, kiedy ofiarowuje samego siebie. On, kapłan i ofiara, modli się za siebie samego, za apostołów i za tych wszystkich, którzy w Niego uwierzą, za Kościół wszystkich czasów. (por. J 17, 20).
Modlitwa Jezusa wznoszona za siebie samego jest prośbą o swoje uwielbienie, swoje „wyniesienie” w Jego „godzinie”. W istocie jest ona czymś więcej niż prośbą i deklaracją pełnej gotowości dobrowolnego i wielkodusznego wejścia w plan Boga Ojca, który dokonuje się w wydaniu oraz w śmierci i zmartwychwstaniu. Jest to „godzina” rozpoczęta zdradą Judasza (por J 13,31), a jej kulminację będzie wstąpienie zmartwychwstałego Jezusa do Ojca (por. J 20,17). Wyjście Judasza z Wieczernika Jezus komentuje następującymi słowy: „Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony” (J 13,31). Uwielbienie o jakie Jezus prosi dla siebie samego, jako Najwyższego Kapłana, to wejście w najpełniejsze posłuszeństwo Ojcu, posłuszeństwo, które Go prowadzi do jego pełniejszego synostwa: „A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał” (J, 17,5). To właśnie owa gotowość i prośba, są pierwszym aktem nowego kapłaństwa, które inauguruje Jezus. Jest to całkowite danie siebie na krzyżu, i właśnie na krzyżu, będącym najwyższym aktem miłości jest On uwielbiony, ponieważ miłość jest prawdziwą chwałą, Bożą chwałą.
Drugim momentem tej modlitwy jest wstawiennictwo Jezusa za uczniów, którzy byli z Nim. Są oni tymi, o których Jezus może powiedzieć Ojcu: „Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje” (J 17,6). „Objawienie ludziom imienia Boga” to realizacja nowej obecności Ojca pośród ludu, ludzkości – to objawienie jest nie tylko jakimś słowem, ale jest w Jezusie rzeczywistością – Bóg jest z nami – takie jest Jego imię – wypełnia się Jego obecność z nami, jest jednym z nas. Tak więc to objawienie imienia dokonuje się poprzez wcielenie Słowa. W Jezusie Bóg wkracza w ludzkie ciało, staje się bliskim w sposób wyjątkowy i nowy. Szczytem tej obecności jest ofiara, jakiej Jezus dokonuje w swojej Passze śmierci i zmartwychwstania.