Biuro Bezpieczeństwa Narodowego prowadzi strategiczny przegląd bezpieczeństwa narodowego, w ramach którego omawiane są m.in. zagrożenia dla cyberprzestrzeni - powiedział w niedzielę PAP szef BBN gen. Stanisław Koziej.
Jak dodał prawdopodobnie w drugiej połowie roku mogą pojawić się prezydenckie propozycje regulacji w tej dziedzinie.
Koziej odniósł się do akcji internautów, efektem której było zablokowanie kilku stron internetowych. W nocy i rano nie dało się wejść na strony Sejmu, premiera, kancelarii premiera i ministerstwa kultury. O zorganizowaniu akcji informowała grupa internetowych hakerów Anonymous.
Polska ma podpisać międzynarodowe porozumienie dotyczące walki z naruszeniami własności intelektualnej ACTA 26 stycznia w Tokio. Rząd przyjął już uchwałę o udzieleniu zgody na podpisanie ACTA i o warunkach jej wykonania. Jednak minister administracji i cyfryzacji Michał Boni w piątek poinformował, że poprosił premiera o ponowną dyskusję na ten temat. Spotkanie odbędzie się prawdopodobnie w najbliższy wtorek po posiedzeniu rady ministrów. Boni dodał, że z powodu protestów na świecie podpisanie porozumienia może się przesunąć.
"W Biurze Bezpieczeństwa Narodowego prowadzimy w tej chwili strategiczny przegląd bezpieczeństwa narodowego, w ramach którego także bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni jest jednym z ważnych zagadnień. Analizujemy wszelkie zagrożenia, ryzyka, ale także szanse, jakie stwarza cyberprzestrzeń. Będziemy proponowali różne warianty strategii ubezpieczenia się przed zagrożeniami" - podkreślił szef BBN.
"Będziemy proponowali różne, praktyczne rozwiązania systemowe, organizacyjne, czy też techniczne, które będą uodparniać system kierowania państwem na zagrożenia w cyberprzestrzeni" - zapowiedział Koziej.
Jak zapewnił BBN monitoruje sytuację. "Monitorujemy i analizujemy pod kątem wypracowania wniosków. Na konkretne propozycje, musimy poczekać. Przygotujemy panu prezydentowi katalog wniosków i będziemy je poddawali szczegółowej analizie w ramach strategicznego przeglądu bezpieczeństwa narodowego, który planujemy zakończyć w tym półroczu. Po tym przeglądzie w raporcie będą konkretne propozycje dalszych działań" - powiedział generał.
Koziej zaznaczył, że w wyniku strategicznego przeglądu bezpieczeństwa pojawią się "kolejne nowelizacyjne propozycje doskonalące system cyberbezpieczeństwa w praktycznym wymiarze, a nie tylko na czas stanów nadzwyczajnych".
"Problem regulacji cyberbezpieczeństwa nie jest zakończony. Na pewno w przyszłości pojawią się nasze kolejne propozycje. Już można przewidywać, że takie inicjatywy mogą pojawić się w drugiej połowie roku" - powiedział szef BBN.
Koziej przypomniał, że Bronisław Komorowski podpisał we wrześniu ustawę, która pozwala na wprowadzenie stanu wojennego, wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej w razie zewnętrznego zagrożenia w cyberprzestrzeni.
Podpisana nowelizacja ustawy o stanie wojennym przewiduje, że prezydent mógłby - na wniosek rządu - wprowadzić jeden z trzech stanów nadzwyczajnych w razie zewnętrznego zagrożenia, np. przez wrogie działania w cyberprzestrzeni. Zmiana polega na wprowadzeniu do przepisów o stanach nadzwyczajnych - wojennym, wyjątkowym i klęski żywiołowej - definicji cyberprzestrzeni, przez którą rozumie się "przestrzeń wytwarzania i wymiany informacji tworzoną przez systemy teleinformatyczne".
"Ta ustawa dotyczy sytuacji o większej skali niż teraz mamy do czynienia" - przyznał Koziej.
Obecną sytuację nazwał "cyberprotestem". "Mamy do czynienia ze społecznym, protestem przeciwko zapowiadanym decyzjom. To odpowiednik licznej demonstracji czy zgromadzenia publicznego, tyle że odbywanej w przestrzeni wirtualnej" - ocenił.
Według szefa BBN to jest "samoograniczający" się protest. "Przecież nie mamy do czynienia z niszczeniem informacji, wykradaniem informacji, niszczeniem danych czy systemów. Jest tylko blokowanie. To naturalne, dlatego uważam, że nie ma żadnej potrzeby używania szczególnych środków, wprowadzania nadzwyczajnych rozwiązań w tym stanu nadzwyczajnego. To nie jest sytuacja, która by tego wymagała" - zaznaczył generał.
Rzecznik rządu Paweł Graś pytany w niedzielę, czy Polska przyjmie regulacje ACTA, czyli międzynarodowe porozumienie dotyczące walki z naruszeniami własności intelektualnej, odparł: "Nic w tej sprawie nie jest do końca przesądzone. Zostało zapowiedziane w zeszłym tygodniu specjalne spotkanie premiera, ministra Boniego, ministra kultury, ministra spraw zagranicznych. Dyskusje w tej sprawie będą się toczyć".