Pięciu Marokańczyków podpaliło się w stolicy swego kraju Rabacie, żeby zaprotestować przeciwko panującemu bezrobociu - podała w czwartek agencja AP, powołując się na obrońcę praw człowieka. Trzech silnie poparzonych mężczyzn trafiło do szpitala.
Do incydentu doszło w środę.
Jusef al-Risuni z Marokańskiego Stowarzyszenia Praw Człowieka poinformował, że trzech mężczyzn doznało poważnych oparzeń; dwóch pozostałych jedynie zniszczyło sobie ubrania.
Protestujący brali udział w dwutygodniowej okupacji budynku ministerstwa edukacji i szkolnictwa wyższego w ramach protestu, podczas którego domagano się pracy - tłumaczył al-Risuni.
W zeszłym tygodniu cztery osoby podpaliły się w Tunezji, również protestując przeciwko panującemu w kraju bezrobociu. Jedna osoba zmarła.
W Maroku przybierają na sile protesty przeciwko bezrobociu szczególnie wśród osób z wyższym wykształceniem. O ile w skali kraju stopa bezrobocia wynosi 9,1 proc., to wśród osób z dyplomami uczelni wyższych odsetek ten utrzymuje się na poziomie 16 proc. - pisze agencja Associated Press.