W pobliżu kosowsko-serbskiego przejścia granicznego Merdare stu kosowskich policjantów odpierało w sobotę za pomocą armatek wodnych i granatów z gazem łzawiącym ataki kosowskich Albańczyków, którzy chcieli zablokować ruch na tym przejściu.
Demonstrantom, wśród których oprócz kosowskich Albańczyków było kilkuset przybyłych autobusami z Albanii, przewodził członek parlamentu w Prisztinie, lider Ruchu Narodowego na rzecz Samookreślenia Albin Kurti.
Tłum, z którego rzucano w policjantów kamieniami, skandował "UCK! UCK!", co oznacza w skrócie partyzancką Armię Wyzwolenia Kosowa. Walczyła ona z siłami serbskimi w latach 1989-99.
Albin Kurti oświadczył dziennikarzom, ze celem demonstracji jest zamknięcie granicy z Serbią. "Serbia jest naszym wrogiem, Serbowie nie przejdą!" - powtarzał Kurti.
Lider ugrupowania domaga się w parlamencie kosowskim połączenia Kosowa z Albanią w celu stworzenia "Wielkiej Albanii".