Presja na Persję

Wojna Zachodu z Iranem już trwa. Rosnąca liczba operacji wywiadowczych obu stron i wzajemne groźby mogą doprowadzić do poważnego konfliktu zbrojnego.

Z jednej strony wprowadzone już przez USA embargo na import irańskiej ropy oraz zapowiedź Unii Europejskiej, że do końca stycznia zrobi to samo – z drugiej strony groźba Iranu, że odpowiedzią na sankcje będzie blokada cieśniny Ormuz, którą dziennie przepływa znaczna część światowego transportu ropy. A do tego nie dopuszczą z kolei Amerykanie, powołując się przy tym, skądinąd słusznie, na prawo międzynarodowe, które zabrania blokowania żeglugi państw neutralnych nawet w przypadku wojny, w której stroną jest państwo położone nad cieśniną. To napięcie nie wróży nic dobrego.

Z Sowietami się rozmawiało
Próba sił trwa już od dawna. Izrael kilka razy dawał sygnały, że jako pierwszy zaatakuje irańskie instalacje nuklearne, co miałoby – zdaniem Tel Awiwu – stanowić wojnę prewencyjną przed ewentualnym atakiem ze strony Iranu. Liczył przy tym na wsparcie lub przynajmniej milczącą zgodę Stanów Zjednoczonych. Tymczasem ajatollahowie z Teheranu cały czas powtarzają, że ich program atomowy ma charakter pokojowy, a naciski w postaci zachodnich sankcji traktują jak wypowiedzenie im wojny. To, że wojna – nie tylko propagandowa – de facto już trwa, potwierdzają dziwne przypadki śmierci kilku naukowców irańskich zaangażowanych w program nuklearny. W jednym przypadku sąd w Teheranie skazał zabójcę, wykazując jego związki z wywiadem izraelskim, a w prasie francuskiej pojawiły się głosy, że akcje Mossadu były wspierane przez brytyjskie i amerykańskie służby. Z kolei w Waszyngtonie najprawdopodobniej irańskie służby planowały w ubiegłym roku dokonać zamachu na saudyjskiego dyplomatę w USA.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina