Słuchanie muzyki pobudza nie tylko te rejony mózgu, które są odpowiedzialne za nadawanie znaczenia dźwiękom. Aktywuje także ośrodki związane z emocjami, widzeniem, smakiem, kreatywnością, a nawet ruchem mięśni.
Grupa badaczy z uniwersytetu w Jyväskylä (Finlandia) przeprowadziła w 2012 r. bardzo dokładne badania mózgu ludzi, w trakcie gdy słuchali oni muzyki. Użyto w tym celu funkcjonalnego magnetycznego rezonansu jądrowego – metody nieinwazyjnej i w czasie rzeczywistym obrazującej, co w mózgu się dzieje. Dzięki fMRI można zobaczyć, która część mózgu jest w danym momencie aktywna.
Słysząc, widzę
Szef grupy badawczej prof. Vinoo Alluri z Uniwersytetu w Jyväskylä puszczał grupie ochotników różne rodzaje muzyki, w tym tanga argentyńskie. Najpierw zauważył, że obraz funkcjonalny mózgu nie był charakterystyczny dla rodzaju słuchanej muzyki. Różnice pomiędzy słuchaniem opery, folku i rocka nie były duże. Przynajmniej z punktu widzenia funkcjonalnego obrazowania mózgu.
Uzyskane obrazy analizował komputer. – Nasze badania po raz pierwszy pokazały, jak wiele różnych obszarów mózgu jest przez muzykę aktywowanych – powiedział Petri Toiviainen z uniwersytetu w Jyväskylä. Które konkretnie? Na przykład związane z odczuwaniem emocji (zadowolenie, przyjemność, strach). Aktywowane były także obszary odpowiedzialne za kreatywność. Przy muzyce wielu osobom po prostu lepiej się myśli.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek