W samo południe w czwartek włączono syreny i sygnalizację świetlną w pojazdach służbowych Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej i Straży Granicznej w wielu miejscach w kraju. Związkowcy protestowali przeciw nieobjęciu podwyżkami wszystkich formacji mundurowych.
Wzrost uposażeń, po około 300 zł brutto od 1 lipca 2012 roku, ma objąć tylko żołnierzy i policjantów.
W proteście, przed świętami Bożego Narodzenia, oflagowane zostały jednostki i posterunki poszczególnych formacji. Związkowcy uważają, że przyznanie podwyżki policjantom, jako jedynej ze służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, jest nieodpowiedzialne i ma na celu skłócenie służb. Jak podkreślają, większość funkcjonariuszy nie dostała podwyżek od trzech lat.
Działania protestacyjne - na znak solidarności - poparł NSZZ Policjantów. "Policja wspiera te działania, pomimo że policjantom obiecano wyrównanie inflacji. Ponieważ nie objęto waloryzacją pozostałych służb mundurowych, nie zostawimy bez wsparcia naszych kolegów z federacji służb mundurowych" - powiedział PAP przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Krakowie Janusz Łabuz.
Czwartkowa akcja to pierwszy etap protestu. 10 stycznia ma odbyć się tzw. strajk włoski na trzech przejściach granicznych - dwóch lądowych i jednym lotniczym. Funkcjonariusze przez kilka godzin będą skrupulatnie i drobiazgowo stosować obowiązujące procedury. Związkowcy nie informują, o które przejścia chodzi.
Na dzień 12 stycznia natomiast zaplanowano pikiety służb mundurowych w czterech miastach, które będą organizatorami Euro 2012 - w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu. Protesty zakończą się wręczeniem petycji miejscowym przedstawicielom władz.
Jeśli i te działania nie przyniosą reakcji władz, 17 stycznia komitet protestacyjny podejmie decyzje odnośnie dalszych form protestu - zapowiadają związkowcy.
W środę szef MSW Jacek Cichocki powiedział, że wątpi, by udało się znaleźć pieniądze na podwyżki dla strażników granicznych i strażaków w takiej wysokości, jaką otrzymają policjanci. Zapewnił jednak, że resort szuka środków na ten cel. "Zapowiedziałem, że w połowie stycznia będę gotowy do rozmowy na ten temat ze związkami zawodowymi obu struktur i mam nadzieję, że do tego czasu jakieś rozwiązanie będzie możliwe" - powiedział Cichocki.
Federacja zrzeszająca związki zawodowe policjantów, strażaków, strażników granicznych, a także funkcjonariuszy i pracowników więziennictwa 19 grudnia powołała ogólnopolski komitet protestacyjny. Była to reakcja na expose premiera Donalda Tuska, który zapowiedział podwyżki uposażeń dla żołnierzy i policjantów - po ok. 300 zł brutto od lipca 2012 roku.
Przepisy zabraniają funkcjonariuszom służb mundurowych strajkować. Nie zabraniają za to podejmowania akcji protestacyjnych w różnych formach, jak na przykład oflagowanie komend i posterunków, prowadzenie tzw. strajku włoskiego czy też uczestniczenie w pikietach.
Na podwyżki dla policjantów w 2012 roku w projekcie budżetu zarezerwowano ponad 200 mln zł.