740 kierowców i pilotów z 50 krajów pokonywać będzie od 1 do 15 stycznia 443 motocyklami, samochodami, ciężarówkami i quadami liczącą prawie 8,5 tys. kilometrów trasę 34. Rajdu Dakar w Ameryce Południowej. Na listach startowych jest 21 Polaków.
Jak poinformowali organizatorzy, do imprezy dopuszczonych zostało 178 motocykli, 30 quadów, 161 samochodów i 74 ciężarówki. Jedni kierowcy, tak jak na przykład Krzysztof Hołowczyc z belgijskim pilotem Jean-Marc Fortinem (Orlen Team) zamierzają walczyć o miejsce na podium, inni - jak Adam Małysz, za cel postawili sobie metę w stolicy Peru.
"Jadę po to, by przetrwać. Jeśli 15 stycznia zdobędę Limę, poczytam sobie to za wielki sukces. Zapewniam wszystkich, że znam swoje miejsce w szeregu" - podkreślił Orzeł z Wisły, który w barwach RMF Caroline Team jedzie samochodem Mitsubishi Pajero. Jego pilotem jest Rafał Marton, sześciokrotny uczestnik Rajdu Dakar. W 2004 roku zajął 14. miejsce, a w 2010 uplasował się na 20. pozycji w klasyfikacji ciężarówek.
Apetyt na podium mają Hołowczyc i Frotin. Polski kierowca dwukrotnie był piąty (2009 i 2011) i teraz - jak podkreślił - zamierza poprawić to osiągnięcie. Pomóc ma mu w tym nowy samochód Mini All 4 Racing.
Niestety, siedmiu zawodników jadących quadami, w tym trzech Polaków: Łukasz Łaskawiec, Maciej Albinowski (obaj RMF Caroline Team) i Rafał Sonik (ATV), nie będzie oficjalnie klasyfikowanych w Dakar Rally 2012 z powodu nieprzepisowych pojazdów.
"Decyzją sędziów razem z Łukaszem i Maćkiem oraz czterema innymi quadowcami jedziemy poza klasyfikacją generalną. Mimo wszystko prosimy kibiców, by trzymali za nas kciuki" - przekazał z Argentyny Sonik, który w 2009 roku zajął trzecie miejsce, a w 2010 piąte.
Podczas kontroli okazało się, że quady siedmiu kierowców nie spełniają wymagań organizatorów. Mają bowiem silniki z motocykla. Zawodnicy, na niekorzyść których sędziowie zinterpretowali przepisy regulaminu, złożyli protest, ale decyzja nie została zmieniona. Ostatecznie quady z silnikiem motocyklowym mogą wystartować poza klasyfikacją generalną w specjalnie utworzonej klasie 3.
Oprócz Polaków, na tej liście są: Francuzi Christophe Declerck i Antoine Lecomte, Włoch Norberto Cangani oraz pomysłodawca i konstruktor feralnych pojazdów, jedenastokrotny uczestnik Dakaru Josef Machacek. Czech silniki z motocykli Yamaha TDM obudował ramą quadów Yamaha Raptor. I to połączenie zostało zakwestionowane na badaniu technicznym.
Rok temu w 33. Rajdzie Dakar wśród motocyklistów najlepszy był Marc Coma. Hiszpan wraz z Francuzem Cyrilem Despresem zdominowali rywalizację w ostatnich sześciu latach. W kategorii samochodów po raz pierwszy w karierze triumfował Katarczyk Nasser Al-Attiyah, którego pilotem był Niemiec Timo Gottschalk (teraz jest Hiszpan Lucas Cruz). W klasyfikacji generalnej quadów triumfował Argentyńczyk Alejandro Patronelli, który powtórzył sukces swojego brata Marcosa z 2010 roku. Wśród kierowców ciężarówek zwyciężył po raz siódmy Rosjanin Władymir Czagin.
Najstarszym uczestnikiem jest 71-letni Argentyńczyk Francisco Claudio Regunaschi, który pojedzie samochodem, natomiast najmłodszy, jego rodak, 20-letni Lucas Bonetto wystąpi w kategorii quadów.
34. Rajd Dakar rozpoczną w Nowy Rok o godz. 5.45 miejscowego czasu (9.45 polskiego) motocykliści. Po nich startować będą zawodnicy na quadach, następnie kierowcy samochodów i na koniec ciężarówek. Na "dzień dobry" będzie odcinek specjalny długości 57 km, a potem dojazdowy - 763 km z Mar Del Platy do Santa Rosa de la Pampa.
Pomysłodawcą Rajdu Dakar jest Thierry Sabine. W 1977 roku francuski kierowca zabłądził na motocyklu na pustyni w Libii podczas rajdu Abidżan-Nicea. Zachwycony tamtejszymi widokami uznał, że ten teren idealnie nadaje się do zorganizowania rajdu. Pierwsza edycja odbyła się dwa lata później. Do 1991 roku rywalizacja rozpoczynała się w Paryżu, a kończyła w Dakarze.
Potem zarówno miejsce startu, jak i mety było kilkakrotnie zmieniane. W latach dziewięćdziesiątych rajd trzykrotnie miał początek w hiszpańskiej Grenadzie, a w latach 2006-2007 - w stolicy Portugalii Lizbonie. Wyścig zaplanowany na początek 2008 roku odwołano na dzień przed startem ze względu na napiętą sytuację polityczną w Afryce. Z tego samego powodu w roku następnym zdecydowano się na przeniesienie rywalizacji do Ameryki Południowej, pozostawiając nazwę imprezy.