20 lat temu rozpadł się Związek Sowiecki, co było najlepszym wydarzeniem schyłku XX wieku
27.12.2011 16:50 GOSC.PL
W południe 26 grudnia 1991 r. na moskiewskim Kremlu zdjęta została czerwona sowiecka flaga, którą zastąpiła biało – czerwono - niebieską flaga Rosji. Supermocarstwo, sprawujące władzę nad blisko 290 mln ludzi, dysponujące scentralizowaną administracją i kontrolowane przez najpotężniejszą w dziejach tajną policję polityczna przestało istnieć, co było jednym z najbardziej niezwykłych wydarzeń XX wieku.Tym bardziej, że ten upadek nie został poprzedzony przegraną wojną, buntem społecznym, czy rewolucją. Jeszcze w marcu 1991r. w referendum, za utrzymaniem w nieco zmodernizowanej formie Związku Sowieckiego wypowiedziało się ponad 75 proc. obywateli i ten wynik z pewnością odzwierciedlał stan ówczesnych nastrojów społecznych.
Przyczyn rozpadu Związku Sowieckiego jest wiele, sądzę jednak, że szczególne znaczenie miało przebudzenie rosyjskiej świadomości narodowej, która szukała dla siebie innej formy państwowości, aniżeli mocno już sparciałe imperium. Często przy tej okazji podkreśla się, że Borys Jelcyn chciał likwidacji sowieckiego państwa, aby wreszcie zaspokoić własne ambicje i zająć na Kremlu gabinet Gorbaczowa. To spore uproszczenie. Na początku lat 90. rozmawiałem z ludźmi z otoczenia Jelcyna i pamiętam ich przekonanie o konieczności rozwalenia starej struktury, aby na jej gruzach zacząć budować zręby nowej Rosji. Już w lipcu 1990 r. ekipa Jelcyna przeforsowała uchwałę o suwerenności państwowej Federacji Rosyjskiej oraz wyższości jej praw nad ustawami związkowymi. Było to ważniejsze, aniżeli odśrodkowe ruchy w Republikach Bałtyckich, czy na Ukrainie, gdyż oznaczało, że centralne organy władzy sowieckiej tracą stopniowo kontrolę nad całym państwem. Gdy w czerwcu 1991 r. Borys Jelcyn wygrał bezpośrednie wybory na urząd prezydenta Federacji Rosyjskiej dni imperium były policzone. Nieudany pucz w sierpniu 1991 r. tylko przyspieszył wszystkie te procesy, a przede wszystkim przyczynił się do delegalizacji partii komunistycznej - jedynej siły politycznej, która być może była w stanie, zatrzymać rozpad. 8 grudnia 1991 r. w Puszczy Białowieskiej przywódcy Rosji, Ukrainy i Białorusi podpisali układ w którym rozwiązano Związek Sowiecki, a 25 grudnia do dymisji podał się Michaił Gorbaczow, pierwszy i ostatni prezydent tego kraju. Zainicjowana przez niego w 1985 r. przebudowa ( pieriestrojka) doprowadziła do całkowitego krachu systemu.
Dla Europy Środkowej i Polski rozpad Związku Sowieckiego był wydarzeniem szczęśliwym. Przestało istnieć wrogie imperium, które skutecznie dławiło nasze narodowe aspiracje przez ponad 45 lat. Gdyby istniało, znacznie trudniejszy byłby proces demontażu Układu Warszawskiego, RWPG oraz wycofywanie jednostek Północnej Grupy wojsk sowieckich. Dostaliśmy wtedy najlepszy prezent pod choinkę w naszej historii.
Andrzej Grajewski