25 grudnia 1076 r. arcybiskup Bogumił koronował w Gnieźnie księcia Bolesława Szczodrego na króla Polski. Jego panowanie to czas wypraw zbrojnych na Węgry i Ruś Kijowską oraz zatargu z biskupem Stanisławem, który przesądził o wygnaniu monarchy z kraju.
Rządzący od 1076 do 1079 r. Bolesław II Szczodry (ur. ok. 1041) był trzecim - po Bolesławie Chrobrym i Mieszku II Lambercie - koronowanym władcą Polski.
Niechętny polskiemu władcy kronikarz niemiecki Lambert z Hersfeldu pisał, że Szczodry uzurpował sobie godność królewską: "Książę Polski, trybutariusz naszych królów, którego Państwo już zdawna było podbite i przemienione, gdy spostrzegł, że nasi panowie, zajęci sprawami domowymi, nie mają wolnej ręki do wojowania z cudzoziemcami, więc uniesiony pychą, przywłaszczył sobie godność i imię królewskie, przywdział koronę i w sam dzień Bożego Narodzenia (...) sięgnął bezwstydnie po koronę królewską przeciw prawom i na hańbę naszego królestwa" ("Kronika Lamberta z Hersfeldu").
Według mediewisty Tadeusza Wojciechowskiego koronowanie Szczodrego odbyło się za zgodą Stolicy Apostolskiej. W 1076 r. Polska spełniała wszelkie kryteria, które pozwalały na przyjęcie godności królewskiej przez Szczodrego. Od 1000 r. państwo posiadało własną metropolię podległą Rzymowi, co zapewniało polskiemu władcy prawo wyboru i konsekracji biskupów ("Szkice historyczne XI wieku").
Przy koronacji Chrobrego w katedrze w Gnieźnie, oprócz arcybiskupa gnieźnieńskiego Bogumiła uczestniczyło - jak podał Lambert - 15 biskupów konsekrujących, co wpływało niewątpliwie na rangę wydarzenia. Możliwe, że wśród nich znajdowało się dwóch legatów papieskich przysłanych przez Grzegorza VII do Polski w 1075 r.
Zdobycie korony przez Szczodrego było przejawem suwerenności ówczesnego państwa polskiego. Koronowany władca stawał się pomazańcem bożym. W środowisku wpływowych możnowładców koronacja polskiego księcia została przyjęta jednak z dużą rezerwą. "Byli oni zapewne świadomi tego, że koronacja umacniała centralizm piastowski i że naznaczony boskim charyzmatem Bolesław został teraz wysoko wyniesiony ponad wszystkich. Musiało to wzbudzić w tych kołach poważne zaniepokojenie" - tłumaczył historyk Tadeusz Grudziński ("Bolesław Śmiały-Szczodry i biskup Stanisław. Dzieje konfliktu").
Osiągnięcie korony królewskiej przez Szczodrego było pochodną wieloletnich dążeń w polityce zagranicznej do uniezależnienia politycznego Polski od Cesarstwa. Po wstąpieniu na tron książęcy w 1058 r. Szczodry prowadził politykę porozumień z władcami przychylnymi Polsce, którzy nie cieszyli się wsparciem u króla niemieckiego, Henryka IV (cesarza rzymsko-niemieckiego od 1084 r.). Wspierał dążenia księcia węgierskiego Beli (a następnie jego syna Gejzy) do zdobycia korony św. Stefana. W 1060 i 1063 r. wysyłał na Węgry zbrojne ekspedycje. Innym sprzymierzeńcem Henryka IV, do którego osłabienia dążył Szczodry, był książę czeski Wratysław.
W 1069 r. Szczodry przyłączył do Polski Grody Czerwieńskie.
W latach 1073-1075, w wyniku buntu saskich możnowładców, Cesarstwo zmagało się z problemami wewnętrznymi. Wzmagał je spór Henryka IV z papieżem Grzegorzem VII o inwestyturę, który rozpoczął się w 1076 r.
W 1077 r. Polacy zbrojnie interweniowali w Kijowie i osadzili na tamtejszym tronie księcia Izjasława. Interwencja na Rusi Kijowskiej się przeciągała, z czego niezadowolone było rycerstwo. Ponosiło ono koszty wyprawy i obawiało się o własny dobytek pozostawiony w kraju, co skutkowało dezercją.
W tym czasie "narastał kryzys polityczny polegający na tym, że król znalazł się w antagonizmie z tą warstwą społeczną, która była dotąd najsilniejszą podporą jego rządów, z warstwą magnacko-rycerską" - pisał historyk Marian Plezia ("Dookoła sprawy świętego Stanisława. Studium źródłoznawcze").
Po powrocie z Kijowa król popadł w konflikt z Stanisławem ze Szczepanowa, który od 1072 r. - z nominacji Szczodrego - był biskupem krakowskim. Jednymi z przyczyn zatargu były skrytobójstwa dokonane z rozkazu królewskiego na możnych, których posądzano o zdezerterowanie z wojska. Przeciwny represjom zarządzonym przez króla bp Stanisław nałożył na króla anatemę. Szczodry uznał to za zdradę (traditio), czyli złamanie przysięgi na wierność monarsze. 11 kwietnia 1079 r. bp Stanisław został zamordowany.
Sławiący czyny Piastów Gall Anonim, autor powstałej w latach 1112-1116 "Kroniki polskiej", przemilcza niewygodne dla nich sprawy i pomija okoliczności śmierci biskupa. "Jak zaś doszło do wypędzenia króla Bolesława z Polski, długo byłoby o tym mówić; tyle wszakże można powiedzieć, że sam będąc pomazańcem Bożym, nie powinien był drugiego pomazańca za żaden grzech karać cieleśnie" - pisał lakonicznie Gall ("Kronika polska").
Wincenty z Kielczy, autor XIII-wiecznego życiorysu św. Stanisława zanotował, że biskup udzielił królowi: (...) upomnienia zgodnie z przepisami dyscypliny kościelnej grożąc mu najpierw zagładą królestwa, a następnie zawiesił nad nim miecz klątwy oraz zabronił mu wejścia do kościoła". ("Żywot mniejszy i Żywot większy św. Stanisława").
Wincenty Kadłubek, który - podobnie jak Stanisław był biskupem krakowskim - tendencyjnie pisał: "Podniósłszy zbrodniczą rękę na pomazańca Bożego, oderwał oblubieńca od łona oblubienicy, pasterza od trzody (...). Cóż to za żałosne, co za przeżałobne widowisko! Okrutnie mieczem powalił bezbożnik świętego, zbrodniarz pobożnego, świętokradca biskupa, a zadawszy mu okropne rany i miecz już krwią zbroczywszy uczynił go ofiarą godną Boga" ("Kronika polska").
Niezależnie od faktu, czy Szczodry własnoręcznie pozbawił życia biskupa, czy też duchownego zabito na rozkaz królewski, nie ma podstaw - jak wynika z ustaleń Plezi - aby twierdzić, ze został on wcześniej osądzony.
Śmierć bp Stanisława zaszkodziła reputacji Szczodrego na tyle, że przesądziła o wznieceniu antykrólewskiego buntu możnowładztwa i rycerstwa. Na jego czele stanął młodszy brat Bolesława, Władysław Herman i jego zwolennik, palatyn Sieciech.
W wyniku spisku król uciekł na Węgry, na dwór króla Władysława I. Tam też, w nie do końca jasnych okolicznościach, zmarł w 1081 r.
Zasługi Szczodrego w polityce zewnętrznej zostały w XIII w. przyćmione przez "czarną" legendę króla wynikającą z szerzenia się kultu bp Stanisława, którego kanonizowano w 1253 r. Królowi nadano nowy przydomek o negatywnym wydźwięku - "Śmiały", co znaczyło tyle co "zuchwały".
Po okresie rządów Bolesława Szczodrego Polska na ponad 200 lat pogrążyła się w chaosie wewnętrznym. Godność królewską odzyskał dopiero Przemysł II w 1295 r.